Tylko Ona

Tylko Ona

Na wielkim bankiecie życia

Na główne danie świat zaserwował „mnie”

Czystej wody patriotę w socjologiczno-psychologicznym sosie

Na deser podano moje „ja”

Na czterdziestu czterech talerzach

Znanego stada

Starszy i młodszy filozof orzekli

Że brak „mi” wolnej woli

Więc co mogło mnie powstrzymać przed złamaniem im nosów

Teolog przywrócił „mi” spokój duszy

Zwracając prawo decydowania o „sobie”

Dorzucił jeszcze miłość bliźniego

Wówczas dzięki mechanice kwantowej

Przez dziesięć wymiarów cofnąłem się w czasie

I powstrzymałem „siebie” przed popełnieniem głupstwa

Ze łzami w oczach podziękowałem „sobie”

I zakrzyknęliśmy razem:

Nie jestem małpą, bo mam skrzydła!

Aniołem też nie jestem

Ale macham tymi skrzydełkami

I kiedyś zadziwię „siebie” i świat

Jeśli wreszcie oderwę się od tej Ziemi

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania