Tylko Ty
- Już odchodzisz?- Wykrzyknął Filon. Ten Filon spokojny,opanowany. Krzyczał. I to na nią. Łzy stanęły jej w oczach,kiedy zmierzała do drzwi jednak powtarzała sobie,że nie może się rozpłakać. Tylko kurde...bolało. Odejście i zostawienie tego wszystkiego bolało. Nagle usłyszała,że ktoś idzie w jej stronę i jak się odwróciła dotknęła nosem czyjegoś podkoszulka. Uderzył ją tak dobrze znamy zapach goździków i cynamonu. Nie musiała spojrzeć w górę na twarz nieznajomego. Wiedziała,że to on.
- Nie możesz odejść - Wyszeptał Filon i delikatnie chwycił ją za podbródek.- spójrz na mnie. Siona podniosła wzrok do góry i wpatrywała się w głębie szarości jego oczu. Uwielbiała gdy się uśmiechał,bo wtedy do jego oczu wkradały się małe iskierki,które wyglądały jak gwiazdy na srebrzystym niebie. Teraz iskierek nie było. Tylko pustka
- Przepraszam- Głos jej lekko drżał gdy wypowiedziała to magiczne słowo - przepraszam,ale ja tak nie potrafię.
- Czego nie potrafisz?- twarz Filona przypominała rzeźbę
- Nie potrafię żyć ze świadomością,że nie będziesz mój - Gdy tylko Siona wypowiedziała te słowa,poczuła jak jej serce wypełnia się łzami.
- Nie mów tak- wyszeptał i dotknął nosem jej policzka- Należę do ciebie od naszego pierwszego spotkania i nikt tego nie zmieni. Nawet Kassandra.
- Ale ona cię kocha- Siona nie zatrzymywała już łez.
- A ja kocham ciebie- wyszeptał jej do ucha. - i wiem że ty mnie też
Siona już otworzyła usta żeby mu odpowiedzieć,ale nie zdążyła,bo w tym momencie złożył na jej wargach drugi,przepełniony namiętnością pocałunek. W tym momencie serce Siony odżyło a ona poczuła,że nigdy nie była tak szczęśliwa jak w tym momencie.
Komentarze (4)
$$$$$=5
Brak spacji po przecinku aż boli. Dialogi wymagają dopracowania i to nie tylko w zapisie. Proponuję więcej czytać - nie tylko kiepskich tłumaczeń - i zwracać uwagę na poprawność zapisu dialogów i stosowaną interpunkcję.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania