tylko Yeti nie skorzystał z amnestii
serial Dom nie miał większego zasięgu
niż wykładane przez kioskarkę gazety
trudniejsze są powtórki nowe mioty skundleń
w imieniu osieroconych dozorcę Popiołka
pożegnał doktor Kazanowicz
odrodzony po odebraniu porodu
zgwałconej w Powstaniu
później w zastępstwie kata wykonał
formalistyczny wyrok na obozowym zbrodniarzu
być może ten wzór mowy pogrzebowej
wykorzystała poetka w wierszu o kocie
recytowanym na pogrzebie socrealistycznego kolegi
więźnia dwóch kacetów
i żadnego reedukacyjnego łagru
nie cierpiała bardziej niż po śmierci Stalina
z wielomilionowym dodrukiem łez
Komentarze (4)
Szymborska się pokajała za romans z komuną, ja jej nie osądzam, skoro jest Bóg, to on to zrobi.
Ja jej chyba też nie do końca. Tytuł w moim zamyśle /w nawiązaniu do jej tomiku Wołanie do Yeti/ oddaje w jakiejś części istotę powojennej Polski. Każdej władzy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania