Tylko z Tobą
Na samą myśl o Twoich pocałunkach czuję słodycz na ustach
Wokół pachnąca wiśnia z akacją uroczy zapach rozsiewa nam
Kolorowe polne kwiaty wśród zieleni romantyczny pejzaż malują
Odgłosy rozmaitych ptaków dźwięcznie wyćwierkują dobry nastrój
Jakby świat się zatrzymał tu i teraz jest najpiękniej i nigdzie więcej
Wreszcie jesteśmy ze sobą blisko w nas pali się miłosne ognisko
Chichoczą się w nich iskry naszego szczęścia radośnie tańcząc
W tym gorącym klimacie miłość zwyczajnie dodaje skrzydeł
Lecz anioł otwiera bramy cudownej atmosfery
chcąc uśpić dwoje szczęśliwych powieki...
Komentarze (22)
"chcąc uśpić dwoje szcześliwych powieki..."
Masz tu:
a) dwoje szczęśliwych po wieki
b) dwie szczęśliwe powieki.
Możesz nad tym wersem popracować, ale pewnie tego nie zrobisz, bo (coś mi się wydaje) - napisałaś tak specjalnie, żeby pokazać, jakie możliwości tkwią w zabawie słowem.
Jelonek na rykowisku.
Pozdrawiam
Wygodnie ci tak tłumaczyć? Twoja sprawa.
Pozdrawiam.
Mam kilka rad:
1.zaimki osobowe w wierszu piszemy małą literą. Poza tym masz zaimków ogólnie zbyt dużo;
2. nie zapisujemy każdego wersu wielką literą, chyba że wymaga tego interpunkcja;
3. jeżeli piszesz, że pachnąca wiśnia z akacją, to już wiadomo, że rozsiewa zapach. Trzeba z czegoś zrezygnować, żeby pozbyć się masła maślanego;
4. inwersje są nienaturalne, choć w rymowanych wierszach pomagają utrzymać rytm, ale w zasadzie staramy się ich unikać;
5. "Odgłosy rozmaitych ptaków dźwięcznie wyćwierkują dobry nastrój" odgłosy wyćwierkują? Śpiew ptaków to jest odgłos.
6. "Wreszcie jesteśmy ze sobą blisko w nas pali się miłosne ognisko"
Nagle pojawił się rym i to niezbyt udany. Poza tym miłosne ognisko* i podobne temu metafory są wytarte do bólu i już raczej śmieszą, niż wzbudzają zachwyt.
7. "Chichoczą się w nich iskry" zaimek zwrotny moim zdaniem do wyrzucenia.
8."chcąc uśpić dwoje szczęśliwych powieki..." dla mnie tu nie ma dwuznaczności, a jedynie błąd.
Pozdrawiam i proszę się nie gniewać za uwagi. Autor nie musi się z nimi zgadzać, ale warto chociaż niektóre przemyśleć. :)
Pamiętam, jak raz ulepiłam gniota, to jakiś wredny dziad się natrząsał, zamiast podpowiedzieć to i owo np., że neologizmy nie powinny być przefajnowane i zrozumiałe tylko dla autora.
Piecuszku, brawo!
Dziękuję ? Też nie lubię natrząsania.
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania