tyrada nomadów

brońmy kościołów przed bogiem

jakby mury mogły cokolwiek zamknąć

tam gdzie nie ma drzwi nie ma progu

otwarte granice osią horyzontów

 

matka przełożona tańczy na rurze

a wariat gra z imamem w bum bum

ogromne bębny tłuką do łbów

chmury pełne szarości

nowy cudowny świat zacznie się

 

od wielkiego pierdnięcia

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Szpilka 02.11.2020
    No kurde, prowokacyjny, ale cóż, ale mi się podobuje ?
  • Pan Buczybór 02.11.2020
    Fajne. Poezja bezczelna wręcz :)
  • łoizok 02.11.2020
    Dość zuchwały, ale mi się podoba :D
  • koniec drogi 22.11.2020
    Niestety,idziemy w tym kierunku

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania