U bioenergoterapeuty

U bioenergoterapeuty

 

Czy zgarniesz te cienie Holocaustu

spod moich powiek, nieuświadomione wspomnienia o byciu ofiarą

katastrofy miłosnej, te wszystkie emocje,

pędzące za snem, niczym bimber.

Wybaczyłam sobie.

Czy otynkujesz mi serce i zamontujesz w nim meksykański piec?

Czy odczytasz w mojej aurze

krzak piwonii, fluorescencyjne zielone

lasery, czy dojrzysz elastyczność Budda - Chrystusowych Talaronów

zaginającą czasoprzestrzeń,

czy odpowiesz mi na pytania, które

we mnie się kotłują jak pioruny kuliste,

czy zdejmiesz ze mnie niepewność,

czy włożysz mi w dłonie siły świetliste,

ciepłymi jak bochenek chleba oczami,

dasz to coś od siebie, włożysz w dłonie

i nie dotkniesz? Nie czakr.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • AriaSan dwa lata temu
    Poprzednie wcielenia ciekawe.
    Chociaż odpowiedzi których szukasz nie odnajdzie za ciebie ktoś inny.
    Odnajdziesz je w prostocie.
  • mudżita dwa lata temu
    A jednak Aria odpowiedziałaś, liczy się prostota, a dla mnie też detal, ale czy masz na myśli prostotę w wierszu i np haiku. Ja po prostu jestem chyba wylewna, a napewno mam skłonność do faworyzowania rozmowy. Dziękuję za komentarz.
  • Zenza dwa lata temu
    To nie detal tylko kolorowe jarmarki. Czego tu nie ma:

    1. Holocaust
    2. Powieki ofiar
    3. Miłosne katastrofy
    4. Sny i bimber
    5. Meksykański piec pomijam, bo jest akurat fajny.
    6. Krzak piwonii i fluorescencyjne lasery podziwiam.
    7. Chrystus zawsze na propsie.
    8. Siły świetliste to chyba ironia.
    9. Ciepłymi jak bochenek chleba oczami - najlepsze zdanie. Bardzo mi się podoba.
    10. Puentę szanuję, bo powinna być niezrozumiała.
  • AriaSan dwa lata temu
    Moje słowa mogą być jedynie drogowskazem.
    Wiersz podobał mi się w tej formie. Odnajdź w sobie prostotę.
  • mudżita dwa lata temu
    Hej Zenza, niezły ten twój Kici-Budda, pewna jestem, że nie gryzie, tylko połyka w całości.
  • Zenza dwa lata temu
    Jest najłagodniejszym stworzeniem na ziemi. Nazywa się Bydlak.
  • mudżita dwa lata temu
    Pozdrów go, powinien mieć normalne imię Jan, Jan Bydlak, to by mu dodało majestatu, zwyczajności, godności, zadumy i refleksji, a być może i rozsądku. Bydlak, co jak co, ale powinien być przynajmniej rozsądny.
  • Zenza dwa lata temu
    Jan świetnie do niego pasuje. Dzięki.
  • Zenza dwa lata temu
    Jan Nowaczyński Bydlak
  • Zenza dwa lata temu
    Dwa nazwiska robią większe wrażenie.
  • mudżita dwa lata temu
    On gdyby nawet nie miał nazwy, ani imienia to i tak robi tzw. większe wrażenie na moim gadzim móżdżku
  • mudżita dwa lata temu
    i podejrzewam, że nawet komary wolą zachować bezpieczny dystans w relacji
  • mudżita dwa lata temu
    Aria prostota ma to do siebie, że jest najtrudniejsza do pojęcia.
  • AriaSan dwa lata temu
    Mużita dokładnie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania