U ciebie ładne niebo

U ciebie ładne niebo

Tutaj mży paskudnie

Ty pewnie czytasz Nesbø

A ja?

Jak zwykle marudnie

Znowu skwaszona mina

Chociaż wypiłem piwo

Teraz już odpoczywam

Wyciszam się leniwie

Dokoła słyszę ciszę

Której zawsze czekałem

W ciszy bezgłośnie odchodzę

Dusza unosi nad ciałem

Nikogo tutaj nie ma

Nic mnie już nie powstrzyma

Cisza

ta błoga cisza

Ten spokój...

Mnie

już

nie ma

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania