/

/

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • NataliaO 10.07.2015
    I koniec. Byłam ciekawa czy potwór się z nim pobawił. Historia trochę psycho ale interesująca. Wciągały mnie opisy. Tytuł skojarzył mi się z filmem droga bez powrotu. . 4 :)
    "W ciągu kilku lat, jakie już tu siedzę nauczyłem się być dużym chłopcem" Chyba nie zrozumiałam tego zdania.
  • Vasto Lorde 10.07.2015
    Poszedł do zakładu jako nastolatek, nikt go nie uczył jaki ma być. Nauczył się sam lecz nie nazwie się dorosłym, tylko dużym chłopcem :)
  • NataliaO 10.07.2015
    aha, po prostu z nastolatka stał się dużym chłopcem. Ok ;)
  • Anonim 10.07.2015
    "Zamarznięte kałuże wraz ze śladami krwi, pobłyskiwały przez światło Księżyca. Całą noc rozmawiałem ze strachem na wróble." ~ Te dwa zdania bardzo mi się podobają, a pomysł ze strachem na wróble ciekawy.

    "Siedząc tak w celi przez kolejny tydzień, starałem się być spokojne." ~ Chyba powinno być "(...) starałem się być spokojny" XD

    " - Jestem przerażony, czy ktoś tam jest?"
    "- Cholera, boję się czy ktokolwiek tam jest?"
    ~ Wątpię, by ktoś mówił "boję się", "jestem przerażony" nawołując kogoś. Poza tym nie wiem czy mówi to jedna osoba, ale skoro tak, to wszystko powinno być w jednej linijce.

    Wiem, czepiam się coś dzisiaj T.T Wybacz Vasto! Opowiadanie i tak mi się bardzo podobało ;) Nie wiem co mogę jeszcze napisać... Zostawiam pięć ^^
  • Anonim 10.07.2015
    A, i chyba powinno być "donikąd" XD Gomene, już spadam ^^
  • Vasto Lorde 10.07.2015
    Jestem rozkojarzony więc dobrze że znalazłaś błędy xD
  • DuŚka ^.^ 10.07.2015
    Ależ mnie wciągnelo, poczułam przerażenie i dreszczyk na plecach. Bardzo mi sie spodobało! Świetny pomysł na opowiadanie 5 ;)
  • J.J Leto 11.07.2015
    Nie porwało. Trochę, a raczej dużo było takich niedociągnięć. Namieszałeś moim zdaniem w opowiadaniu. Opisy są bardzo wciągające. Nie było strasznie. Nie zła historia.
    Ocena 4
  • Rasia 10.08.2016
    "- Wyłaź Vasto" - przecinek po "wyłaź"
    "wszedłem do środka widząc" - po "środka
    "- Usiądź Vasto" - po "usiądź"
    "Zamarznięte kałuże wraz ze śladami krwi, pobłyskiwały" - bez przecinka
    "przez światło Księżyca" - księżyca*, niepotrzebnie z dużej
    "miało dla mnie spore znaczenie w jednej chwili upadło." - przecinek po "znaczenie"
    "Zawiadomiłem policje" - policję*
    "gdy przyjechała byli zdziwieni taką ilością krwi, " - była*, bo wciąż policja, czyli ona
    "W ciągu kilku lat, jakie już tu siedzę nauczyłem" - ten przecinek wędruje za "siedzę"
    "Zachowywałem się jakbym go już wcześniej znał." - przecinek po "się"
    "Tylko gdzie on się mógł podziać." - znak zapytania
    "Ukradłem środki nasenne" - ciekawa myśl, warto by ją rozwinąć, bo czytelnik jednak zastanawia się jak
    "w której się znajduje" - znajduję*
    "Zostaje transportowany, aż w końcu staje dęba." - zostaję*, staję*
    "w ten sam strój, co ja" - bez przecinka, porównanie proste
    "Nie mogę mu pomóc." - mogłem*, bo piszesz w czasie przeszłym
    "Nie wiem gdzie są" - przecinek po "wiem"
    "czy nowe zrzucone ciała, tylko udają" - bez przecinka
    "Cholera, boję się czy ktokolwiek tam jest?" - przecinek po "się" (i moim zdaniem to zdanie jest jak najbardziej w porządku zważając na to, że człowiek jest w stresowej sytuacji, plecie trzy po trzy, gada sam do siebie czy martwi się o absurdalne rzeczy. Tak działa psychika. To mówię w odwołaniu do wcześniejszych wypowiedzi ;p)
    No i jeden bardzo ważny błąd logiczny. Gdyby bohater rzeczywiście przedawkował środki nasenne, to praca jego serca mogła na chwilę ustać. On się jednak obudził, a to znaczy, że tabletek nie przedawkował, jak sam zauważył, także jego serce i oddech działały jak trzeba. Czemu więc uznali go za zmarłego? Podstawowe czynności życiowe musieli sprawdzić bezwarunkowo. Za to minus, bo to jednak kulminacyjny moment ucieczki, a bardzo zgrzyta.
    No i błędów tutaj się znowu narobiło. Podoba mi się sam pomysł, fajny utrzymałeś klimat, aczkolwiek często rozwiązania Twoich historii sprowadzają się do jakichś obrzydliwości - zjadanie ludzi, obdzieranie ich ze skóry, torturowanie, mordowanie. Po pewnym czasie to staje się... no, nie powiem, że przewidywalne, bo to wątek fantastyczny i w tym miejscu może być dosłownie wszystko, ale niespecjalnie zaskakujące. Na szczęście teraz to zróżnicowałeś i oderwałeś się od tego jednego zamysłu, tworząc coś zupełnie odmiennego w każdym z tekstów, a to jest naprawdę fajne. Tutaj zaś zostawiam 3,5 czyli 4 :)
  • Rasia 10.08.2016
    praca jego serca mogłaby ustać* ;_;

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania