Ucieczka od gorzkiego miodu.
Burza w szklance wody, a wy niczym gryzonie w klatce,
Wiecznie gryząc kołowrotek kłótni i pretensji.
Karmicie się gorzkim miodem wzajemnych oskarżeń,
No dalej, pijcie i karmcie się trucizną wzajemnie!
Dusza moja uwięziona jest w pułapce konwenansów,
Niczym ptak o złamanych skrzydłach, który nie może wzbić się w niebo.
W wirtualnej rzeczywistości budujecie efemeryczne pałace z piasku,
A prawdziwe życie ucieka, przez palce.
Internet od dawna jest jak bagienny smród,
Zatruta studnia waszymi słowami, bagno tłumiące duszę.
Pragnę wyrwać się z kładki, zerwać kajdany,
Zaznać prawdziwej wolności,
Poczuć skrzydła na wietrze!
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania