Uciekać #OneShotChallenge (bez nominacji)

Notka: Numi mnie numinował z zaskoczenia, gdzie jestem kompletnie nie w temacie, nie wiem czy to w ogóle pasuje i nie wiem kto pisał, kto nie i kto może, więc wybaczcie mi brak nominacji :c

♥♥♥

 

Czasami mam ochotę po prostu… Biec dalej. Pomimo bolących stóp i płuc pełnych ognia. Pomimo mojej szczerej niechęci do sportu i kondycji jak u osiemdziesięciolatki, nie obrażając przy tym starszych pań.

Bo czasem mam po prostu ochotę uciec od powoli doganiającej mnie dorosłości.

 

Albo chciałabym iść popływać. Tak, ten sport lubię, to mi wychodzi, pływam chyba szybciej niż biegam. Ale zdarza się, że wynurzam się z wody, dławiąc się i dusząc, jakbym dopiero uczyła się nurkować. Może i tak jest, może jeszcze muszę nauczyć się, jak długo mogę zostawać pod powierzchnią. Tak, tam też uciekam. Albo bardziej się chowam. Teraz już nie tylko przed dorosłością.

Kiedy zaczęła za mną truchtać jeszcze odpowiedzialność?

 

Będąc pod wodą wszystko, co widzę i słyszę jest tak bardzo przytłumione, że kiedy w końcu muszę wyjść, uderza we mnie burza bodźców. Ale ja nie mogę stać w miejscu, muszę się czymś zająć. Lubię również rolki, to też mi w miarę idzie. Uwielbiam to, jak bardzo mogę się rozpędzić i zawrócić w ostatniej chwili i skręcać tak szybko i ostro, że prawie kładę na asfalcie. Unikam przechodniów i samochodów, upadków, wypadków, unikam zderzenia z asfaltem i rzeczywistością i rozpędzam się jeszcze bardziej, żeby móc unikać dalej. Dorosłości. Odpowiedzialności.

W końcu też miłości.

 

Szczerze mówiąc, czasem mam ochotę zwolnić. Zatrzymać się, kiedy wiem, że muszę iść jeszcze tu, jeszcze tam, jeszcze zrobić milion różnych rzeczy naraz, żeby mieć czas na pozostawanie dzieckiem. Brzdącem, który jest odpowiedzialny tylko za siebie. Smarkulą, która nie jest uzależniona od niczyjej miłości.

Coraz szybciej uciekam, coraz sprytniej się chowam i coraz zwinniej unikam. Wiem, że jestem dzieckiem, kim innym miałabym być. Wciąż wmawiam sobie, że ja nie dorosnę nigdy, bo niektórzy po prostu nie potrafią. Wciąż powtarzam, że nie jestem winna nic nikomu i wciąż wierzę, że sama też od nikogo nic nie potrzebuję.

 

Więc dlaczego wciąż ląduję z Tobą przy kawie, planując wspólną przyszłość i powtarzając jak bardzo Cię kocham?

 

Chcę uciekać lepiej, ale czy ucieczka od czasu jest w ogóle możliwa?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Lotta 02.09.2016
    Bardzo ciekawy pomysł. Czy po "kim innym miałabym być" nie powinien być pytajnik? Zostawiam 5. :)
  • Ichigo-chan 03.09.2016
    Powinien być, poprawię, dziękuję ❤
  • Numizmat 02.09.2016
    Ech... no i masz... Poczułem się naprawdę staro. I poczułem przytłaczający barki ciężar wszystkiego, co napisałaś. Tak mocno sugestywne i wsiadające na psychę to było. Depresji mnie jeszcze nabawisz, kobieto! ;) Gdybym miał się teraz upijać, to pewnie wyszłoby to smutno. Metafory i nawiazania do sportu były bardzo trafne i poprzez analogie fajnie pozwalały zrozumieć, co pragniesz przekazać ;) Czytając to naprawdę cieszę się, że Cię nominowałem. Ode mnie piąteczka, Ichi ;)
  • Ichigo-chan 03.09.2016
    *numinowales xd
    Ciesze sie, ze sie podobało, nie cieszę, ze popadasz w depresję :c dziena ❤
  • KarolaKorman 02.09.2016
    Wspaniały teks. Mało kto z małolatów przyznaje, że nie chce być pełnoletni i robić to, co tylko przyjdzie mu do głowy, a zapomina o tym, ze tak naprawdę to tak robią tylko beztroskie dzieci. Wielka piątka :)
  • Ichigo-chan 03.09.2016
    Dziękuje ❤❤
  • alfonsyna 02.09.2016
    Skądś znam tę chęć i potrzebę ucieczki - dorosłość wcale nie jest taka fajna, jak to wydaje się czasem dzieciakom - nie polega to na tym, że można robić, co się chce, wręcz przeciwnie, człowiek zostaje władowany w jakąś ciasnotę obowiązków, nakazów, odpowiedzialności i musi się w tym wszystkim odnaleźć, czy tego chce, czy nie. Dlatego chyba, trochę paradoksalnie, na przekór wszystkiemu i wszystkim warto pielęgnować w sobie dziecięcość przez całe swoje życie - koniec końców, to przecież my sami decydujemy czy damy się zdusić rzeczywistości, czy może spróbujemy ją sobie pokolorować po swojemu, by była nieco piękniejsza. 5 w pełni zasłużona. ;)
  • Ichigo-chan 03.09.2016
    W pelni sie zgadzam :) dziękuje ❤
  • Rasia 02.09.2016
    "pływam chyba szybciej niż biegam." - przecinek przed "niż"
    "Będąc pod wodą wszystko" - po "wodą"
    "kim innym miałabym być" - znak zapytania
    Tak koszmarnie, paskudnie i perfidnie trafiłaś we mnie tym tekstem. Z jednej strony ze względu na tę gonitwę, z drugiej właśnie na ten okres, który odchodzi wielkimi krokami. A my tylko biernie patrzymy, jak znika za horyzontem. Obiecałam sobie jednak, że ten dzieciak, którego każdy z nas w sobie ma, będzie mi towarzyszyć zawsze w miarę możliwości i tej pokrzepiającej myśli zamierzam się trzymać :) Dobry tekst, taki jednak poruszający coś we wnętrzu czytelnika, a przecież właśnie o to chodzi. Piątka ode mnie :)
  • Ichigo-chan 03.09.2016
    Ciesze się, ze wyszedł poruszajacy ^^ dziękuje ❤
  • jurijka 03.09.2016
    Daję 5
  • Ichigo-chan 03.09.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania