Uczta Babette

Cindy, zmywarko pleców skrytoszyjnego.

 

Nie wypominaj mi znamiennych,

nieodbytych wypraw do Budapesztu na hálaszłé

albo do Paryża na kebaba ze stajni.

 

Pewnie to ostatni sezon na truskawki z ubijaną na klawiaturze pianą,

niedoścignionego zakalca od starszych sióstr, drylowanych drzew wiśni,

na który zwalą się dzieci z makaronem za uszami.

 

Jeszcze ich stać na skromny i uroczysty seks,

jeszcze nie wiedzą, że reszta jest stratą czasu,

,,nieporównywalną z całowaniem nagiej damy w rękę".

Następne częściUczta Babette Uczta Babette

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • najmniejsza 5 miesięcy temu
    Miałam być w tym roku w Budapeszcie ale wolałam choć może musiałam wybrać ....pomiędzy pielgrzymką a a tym by napisać egzamin końcowy na studia..i to chyba tyle w temacie.Na Węgry pojechały moje buty marki Nike wraz z Pam takowym Obrazkiem Świętego Franciszka i Stajenki w Greccio.Czy ktoś doceni na Węgrzech braterskie pozdrowienie braci franciszkanów z Błogosławieństwem i przesłaniem o Pokoju ,? Zobaczymy.
    Co serce dyktowało to zrobiłam:-).
  • najmniejsza 5 miesięcy temu
    Pamiątkowym*
  • Grain 5 miesięcy temu
    Moja siostrzenica, młoda wdowa, pierwsza służebnica tego świata /kiedyś zamknęła się na miesiąc w sterylnej izolatce z córką po przeczepie szpiku, teraz będzie od niej drugi raz bacią/ podczas ostatniej rozmowy przez telefon powiedziała, że wybiera się samolotem /stać ją/ na jakąś pirlgrzymkę,
    Poprosiłem ją, weż Agata pozałatwiaj i moje sprawy, kto inny jak nie Ty, jak nie mam takich chodów,
  • najmniejsza 5 miesięcy temu
    Super ! Cieszę się 🙂

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania