Uczucie i powrót z podróży

Gdy zajęć brak i błogie lenistwo

Duszę mą trapi wstrętne uczucie,

Objaw jej to- moralne ukłucie.

Hańba! Wstyd to! Jawne obrzydlistwo!

 

Spokój mój zburza, jawi się wina

I nowego zajęcia szukanie

Chociaż wina, to brak chęci, Panie!

Myśl ta gnębi duszę jako drwina.

 

"Żeby się chciało, jak mi się nie chcę..."

Jak mawia zwykły człowiek poczciwy

Lecz lenistwem dolewam oliwy

Do ognia. A Najświęstszej Panience

 

Być może powinienem zawierzyć

W mojej walce z siódmym grzechem głównym?

Okaże się to działaniem wtórnym

Choć wierzę, mógłbym sprzeniewierzyć

 

Słowu danemu, bo jam grzesznik.

I znowu jestem w tym samym miejscu

Czy to tak się właśnie cierpi w czyśćcu?

Rozwiązania szukam niczym Cześnik.

 

Choć wciąż wracam do martwego punktu

W mojej podrózu po drodze myśli.

Rozwiązaniem jest nikt niż tyśli?

Niby oczywiste. Z wiaduktu

 

Ciemnego, w zakamarkach mej głowy

Tylko do takiej drogi człek dojdzie.

Trzeba tylko przejść dać tej niedojdzie,

Zaś z podróży wyjdzie już jak nowy.

 

I to właśnie czas, w głowie spędzony

Zmobilizuje mnie do działania.

Przy działaniu znajdą się pytania.

W odpowiedzi będę uzbrojony.

 

Dziękuję mojej głowie za podróż

Jaką doświadczyłem. Po mych wadach,

Pysze i słabościach. Teraz na dach!

Na sam szczyt! A złe myśli wnet odłóż!

 

Teraz mam siły, wszystko w mych rękach.

Może pora podziękować Bogu?

Byłem zaślepiony w smutkach progu!

Czy możę to źle, że po udrękach

 

Wysławiać Ciebie teraz ja pragnę?

W każdym razie, dzięki Ci, o Boże!

Już wieczorem Tobie się ukorzę!

Teraz idę odwiedzić mą Jagnę,

 

Dokonać czegoś nowego. Teraz!

Och, przepraszam, zyskałem chęć życia.

I najlepszego jego przeżycia

A z Bogiem w sercu uda się nieraz.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • MartynaM dwa lata temu
    To ewidentne jakaś kpina...
  • PisarskiPlastuś dwa lata temu
    Można rozwinąć myśl?
  • zsrrknight dwa lata temu
    nie kpina, a świadome działanie.
    Autorze - polecam się zapoznać z manifestem Poboga Welebora. Mam wrażenie, że z taką poezją moglibyście połączyć siły :)
  • PisarskiPlastuś dwa lata temu
    Ciekawy manifest, dziękuję za polecenie
  • Florian Konrad dwa lata temu
    jajca, albo mega grafo
  • PisarskiPlastuś dwa lata temu
    Żeby uniknąć nieporozumień: wiersz nie jest wzywaniem, żeby 24/7 robić, robić, robić. Jest to opis samego uczucia autora (nie tylko zapewne autora) kiedy chce coś zrobić, ale albo nie ma nic ochoty, albo nawet nie wie i przez to ten smutek.
  • Noico1 dwa lata temu
    Miałem tu zajrzeć i żałuję, że to zrobiłem. Zepsułeś mi humor na całą resztę dnia. Takiej częstochowszczyzny dawno tu nie widziałem.
  • PisarskiPlastuś dwa lata temu
    Gdzie się ona objawia, jeśli można spytać? W treści, w rytmie? Nie, że pytaniem chcę zaatakować czy coś. Pytam jedynie.
  • Noico1 dwa lata temu
    PisarskiPlastuś rymy są wręcz tragiczne. Nie złe, ale gorzej niż złe.
  • PisarskiPlastuś dwa lata temu
    Noico1 Przykłady proszę, jeśli można
  • Noico1 dwa lata temu
    PisarskiPlastuś lenistwo - obrzydliwstwo, zawierzyć - sprzeniewierzyć i pozostałe.
  • PisarskiPlastuś dwa lata temu
    Noico1 Co w nich złego?
  • Noico1 dwa lata temu
    PisarskiPlastuś proste, gramatyczne, zwane częstochowskimi. Zresztą ja się nie znam. Sam lubię rymy, ale niedokładne, odległe.
  • o nim pseud dwa lata temu
    Rym częstochowski – rodzaj połączenia rymowego wyrazów będący zestawieniem banalnym, powszechnie znanym, zbyt często stosowanym (czasownik do czasownika; rzeczownik do rzeczownika; przymiotnik do przymiotnika)

    Przykłady rymów częstochowskich[2]:

    ludem – cudem
    ciała – działa
    kot – lot
    Do rymów częstochowskich należą również rymy gramatyczne, których współbrzmienie wynika z identyczności końcówek gramatycznych[2], np. czasowniki zakończone na -łem lub -uje, przymiotniki w dopełniaczu zakończone na -ego itp. Wiki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania