Udręka samotnosci

Mówią mi: zapomnij, nie dręcz się wspomnieniami.

To nie jest takie trudne.

Tylko czy tego chcę?

Czy chce wyrzucić wszystko z mojego życia ten bagaż wspomnień?

Uciekam,

uciekam w sen, uciekłam na wyspę

Pod innym niebem bolali mniej.

A w domu osiadam i zamieram.

Ucieka czas, coraz mniej dni mam na to, by zdobyć się na życie bez Ciebie.

Jestem sama, zupełnie sama

Zasypiam, podążam za snem

Tutaj też jestem sama.

Chce mi się wyć,

Już rzygam ta pustka, cisza

Po co robić cokolwiek skoro nic nie daje radości.

Budowa, koty, ogród, nowa kiecka co jeszcze?

Czym jeszcze zatykać uszy, mamić wzrok, głaskać duszę?.

Nie potrafię tego zaakceptować

Nie umiem być inną, nie potrafię żyć w samotności.

Ed 08.21

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania