UKOŁYSZĘ

Usiądę na skraju łóżka

I trzymał będę za rękę

Jak dziecko będę pilnował

Strażnikiem snów Twoich będę

Odgonię te wszystkie mary

Co spać Ci nie pozwalają

Przegonię te wszystkie czary

Co snem Twoim władają

Pogładzę jak dziecko po głowie

Całusa dam na noc w policzek

Złym siłom, które Cię budzą

Kości wszystkie policzę

Snu Twego będę pilnował

Będę Cię trzymał za rękę

I przejmę wszystkie snu drżenia

Wezmę na siebie Twe lęki

Snu Twego będę pilnował

I gładził czule Twą dłoń

Wtulaj więc głowę w poduszkę

I odpłyń w senną toń

Na saksofonie spokoju

Zagram Ci się błogą ciszę

Muzyką która ukaja

Do snu Cię ukołyszę

Będę szczęśliwy jak nigdy

Ma Przyjaciółko kochana

Kiedy odgonię Twe stresy

A Ty obudzisz wyspana

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania