Ukraina co dalej ?
Trzy dni po tym, jak dał prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi ciepłe, głośne powitanie na Alasce, prezydent Donald Trump spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i innymi europejskimi przywódcami w Białym Domu.
Wśród uczestników byli prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Włoch Giorgia Meloni, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Przewidywali poczucie jedności i wydawało się, że są zbieżne w sprawie potencjalnych kroków mających na celu ograniczenie walk między Ukrainą a Rosją, ale ich wysiłki dyplomatyczne nie zakończyły konfliktu.
Większość spotkania koncentrowała się na gwarancjach bezpieczeństwa, które Stany Zjednoczone i kraje europejskie mogłyby zapewnić Ukrainie, jeśli Zełenski zgodzi się na porozumienie w sprawie zakończenia walk. Niektóre różnice stały się oczywiste, takie jak wezwanie Merza do zawieszenia broni przed dalszymi negocjacjami z Rosją – sugestia, która została delikatnie odrzucona przez Trumpa.
Wszyscy uczestnicy wyglądali na zgodni z planem zorganizowania bezpośrednich rozmów między Zełenskim a Putinem. Trump rozmawiał również z Putinem, aby zbadać możliwość bezpośredniego spotkania obu przywódców.
Jurij Uszakow, doradca Putina ds. polityki zagranicznej, powiedział, że rosyjscy i amerykańscy przywódcy zgodzili się wyznaczyć wyższych negocjatorów do prowadzenia bezpośrednich rozmów między Rosją a Ukrainą, ale nie wskazał, czy sam Putin weźmie w nim udział. Chociaż Putin nie odrzucił wyraźnie spotkania z Zełenskim, podkreślił, że nie uważa prezydenta Ukrainy za prawowitego ani równego.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku Stany Zjednoczone i inni zachodni sojusznicy udzielili Ukrainie znacznego wsparcia militarnego i nałożyli sankcje na Rosję, aby wywrzeć presję na Putina, aby zakończył wojnę. Środki te do tej pory jednak nie osiągnęły dotychczasowych celów. Sfrustrowane ograniczonym wpływem sankcji i nacisków strony próbują teraz zakończyć wojnę poprzez dialog.
Znaczące gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, jak się domagali, prawdopodobnie wymagałyby europejskich wojsk na ziemi – opcja, którą Rosja jest mało prawdopodobna.
Kwestia tego, terytorium, które Kijów może potrzebować, aby ustąpić w porozumieniu pokojowym, również pozostała niejasna po poniedziałkowych rozmowach. Ukraina stoi przed trudnym dylematem: odmowa oddania ziemi może przedłużyć wojnę, podczas gdy zgoda na rezygnację z terytorium może być postrzegana jako poddanie się żądaniom Rosji; klasyczna sytuacja w przegranej. Ta sytuacja odzwierciedla zarówno zaufanie Ukrainy do Zachodu, jak i zachodnią ingerencję w sprawy Ukrainy, w tym plany włączenia Ukrainy do NATO.
Afifeh Abedi, badacz i ekspert ds. polityki zagranicznej, powiedział Tehera Tehran Times, że USA pod rządami Trumpa cofnęły się o krok od bezpośredniego zaangażowania w konflikt, co ma znaczące implikacje dla Europy. Od czasu objęcia urzędu przez Trumpa Stany Zjednoczone zachowały znaczną odległość od wydarzeń w wojnie na Ukrainie; stanowisko, które stało się jeszcze bardziej widoczne po spotkaniu z Putinem na Alasce.
Abedi powiedział, że ta zmiana podkreśla, że Europa nie może już polegać na USA w eskalacji konfliktów lub zwiększaniu presji na Rosję. Spotkania Białego Domu z wieloma europejskimi przywódcami podkreśliły jej zdaniem „stresową słabość i zależność Brukseli od Waszyngtonu w obszarach zarządzania bezpieczeństwem i kryzysami na Ukrainie”. Określiła zgromadzenie jako wyraźny wysiłek przywódców europejskich, aby zapobiec pogłębiającej się strategicznej przepaści na Atlantyku.
Patrząc w przyszłość, Abedi podkreślił niepewność związaną z kolejnymi ruchami Europy. Jeśli europejscy przywódcy podejmą pragmatyczne podejście i zgodzą się na negocjacje z Moskwą, może pojawić się droga do pokoju i zmniejszone napięcia. Ostrzegła jednak, że jeśli Europa będzie nadal nalegać na rozwiązanie militarne, sytuacja może stać się coraz bardziej złożona i ryzykowna.
Komentarze (6)
Co ty jakieś porąbane źródła dajesz? To twoje autorytety medialne? Szkoda gadać. Rosja nie ma szans w starciu militarnym z Europę, więc niech cwelek putin nie podskakuje.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania