Pokaż listęUkryj listę

Mówią, że... był kiedyś taki jeden sprawiedliwy

ze śladu na ciele

jak nieśmiały pierwszy

publiczności oklask

 

który porywa

za sobą następne

 

na białą posadzkę

spadła kropla krwi

druga dziesiąta

 

te krople to słowa

słowa które

miały być poezją

Następne częściMówią do niej „Boże”

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • o nim pseud ponad rok temu
    trudno
    nie potrafił
    trzymać języka
    za zębami

    wszyscy
    wiedzieli że

    znał tajny rym
    który sprawiał
    że chcący płakać
    uśmiechali się

    pewnie pobyłby
    jeszcze chwilę z nami
    gdyby jego wiersze
    nie wpadły Bogu w ucho
  • Poncki ponad rok temu
    Niezły, ale coś mi nie pasuje dwa razy "słowa" jedno pod drugim, poza tym dziwi troszkę, że resztę wiersza wrzuciłeś w komentarz
  • o nim pseud ponad rok temu
    Poncki
    Mnie też w tym tekście dużo rzeczy dziwi, a najbardziej to, że w ogóle coś wczoraj napisałem. Pozdro :)
  • o nim pseud ponad rok temu
    Być może, jeśli połączę te wszystkie krople, które tu upuściłem, powstanie z nich dobry wiersz.
  • Poncki ponad rok temu
    Połącz. Przekonamy się, ale szczerze powiedziawszy wszystko na to wskazuje.
  • o nim pseud ponad rok temu
    "Od lat nie ekscytuje mnie ani słuchanie, ani pisanie muzyki. Z tego powodu mam tak silne poczucie winy, że trudno mi wyrazić je słowami. Chodzi o to, że nie mogę was nabierać. (...) Największą zbrodnią, jaką mógłbym popełnić, byłoby zniechęcenie ludzi do mojej twórczości udawaniem, pozorowaniem, że doskonale się bawię. (...) Nie mogę się uwolnić od poczucia winy i frustracji, od empatii dla wszystkich. Tyle w was dobra i po prostu za bardzo kocham ludzi. Tak bardzo, że jest mi zbyt... smutno i czuję się mało wrażliwy oraz niewdzięczny... Więc pamiętajcie: lepiej ze sobą skończyć, niż stopniowo odchodzić w cień"

    Kurt Donald Cobain

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania