Ulica de la Santé

Zygmunt Jan Prusiński

 

Ulica de la Santé

Ewie Prusińskiej - Kolasińskiej

 

Włóczę się po ulicy paryskiej

może spotkam Adama Mickiewicza

spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki

na przedmieściu Batignolles -

zresztą nie ma daleko od domu

z ulicy de la Santé

ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

 

Zatopiłem się we własnych

czekam na telefon z Belgii -

tam moja miłość ma skrzydła

rozwija swój talent pisarski

ocierając o moje kontury

wobec ukończenia książki.

 

I jest w tym aromat kawy

i zapach truskawek

i wieczna ucieczka do marzeń

by spotkać się ze mną

na paryskiej ulicy -

może spotkamy Adama

w surducie i w kapeluszu

opierającego się o laskę

gdzieś z wybiegającymi oczyma

na odlatujące szpaki.

 

Square des Batignolles jest ławka

usiądziemy Ewo by przywitać wiersz

albo jego fragment Gwyna Williamsa:

"Wzrok wahającego się września ciąży

źrebakowi, gałęzi i myśli..." -

czy nie uważasz za stosowne

dopisać poza wierszem moje słowa -

(że różnością różni się czucie

między łaskawym wyróżnieniem

spotkać się z wieszczem akurat tutaj?)

 

- Dotknij mnie - a liściom będzie lżej...

 

Wiersz z książki "W ogrodzie Norwida"

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Trochę zgrzytów tu jest, ale przymykam oko, bo ogółem wiersz jakoś mnie ujął. Skopiowałam sobie link, żeby móc do niego wrócić. Zygmuncie, może założysz konto, zamiast pisać jako gość?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania