Ulica marzeń

Mijasz na ulicy nieznajome twarze

Każda jest skupiona na czymś zgoła innym

Jedni w telefonach poszukują marzeń

Inni w myślach tworzą jak to jest być silnym

Nieznajome twarze zagubione w próżni

Każda z utęsknieniem na swe szczęście czeka

Wszyscy jednakowi choć na oko różni

Zagubione dusze w postaciach człowieka

Mijasz nieznajomych , lecz w każdym po trochu

Odnajdujesz ślady własnych ran i pragnień

Choć idziecie razem, patrzycie pod nogi

I nikt nie odgadnie co masz w sercu na dnie

Może twoja dobroć i uśmiech w przelocie

Zmyje komuś z twarzy makijaż tęsknoty

Podzielmy się szczęściem tak jak dobrym słowem

Byśmy nie skończyli jak w świecie roboty

Gdzie każdy zakłada przed innymi maskę

Aby tylko przetrwać dzień trudny do zmroku

Przecież życie coś więcej niźli skok na kaskę

Lub w ciszy czekanie na słowa wyroku

Splatamy spojrzenia w życia ciągłym pędzie

Nie wiedząc do kiedy mamy swą przydatność

Z nadzieją idziemy że jakoś to będzie

Pod nosem mamrocząc że wszystko to marność

A można inaczej , można to poprawić

Można swą życzliwość dla innych podzielić

Można swoim losem życie innych zbawić

A więc twórzmy życie jakie byśmy chcieli

M CH

Winterthur 16 11 2025

#poezja #inspiracje #człowiek #marzenie

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania