Ulica młodości

Zygmunt Jan Prusiński

 

ULICA MŁODOŚCI

 

Ulica młodości i otwartej fantazji

potrafiłem wówczas pisać książki bez pióra

to moje życie zdawkowe czasem

żebym nie przesadzał – tak

byłem chłopakiem ulicy

to mój zamęt i rozczarowanie.

 

A teraz niczym staruszek

chodzę w kapeluszach i garniturach

niczym Humphrey Bogart z Casablanki

fakt uwodziłem kobiety wierszami

ale nie dały się nabrać – i tak minęło

jak śpiew łabędzi…

 

Odmieniam się jak słoik konfiturowy

nie byłem w Nowym Jorku ani w Chicago

(- nigdy nie powinienem przerzucać się

ze szkockiej na martini) – tak powiedział

Bogart przed śmiercią – więc czekam

tylko na śmierć gdzieś w polnych łaskach.

 

- Jedynie poezja jak piasek szmer wydaje.

Na zakończenie zaśpiewam wam

autorską piosenkę „Wewnętrzne wzruszenie”…

 

25.12.2022 – Ustka

Niedziela 08:22

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania