Uliczka z pożądaniem miejsca parkingowego

Przeszła przeze mnie. Szpilkami rozwieszany baner,

ekspozycja w nasłonecznionej sukience.

Porwała wiatr, stukot obcasów

zza rogu szarpał za ręce.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Był już Twój cichy wielbiciel/wielbicielka ?
    Ja se myślę że to jeden z fajniejszych Twoich. Tytuł też extra.
  • Grain rok temu
    pewnie tak trzymam go przy życiu
  • Ha ha, możliwe
  • Noico1 rok temu
    Wiersz super Grain. Dałem piątkę. A w nagrodę gratis masz taką oto perełkę.

    Wisława Szymborska – „Żołnierz radziecki w dniach wyzwolenia do dzieci polskich mówił tak:” [1951]

    Kruche bywają ściany domów
    gdy pocisk wojny godzi w domy.
    Nie płaczcie polskie dzieci w schronach.
    Będziemy oszczędzali gromów.
    Nie chcemy ranić waszych miast.
    Nie chcemy ranić waszych wsi.
    Najszybszym frontem przez wasz kraj
    będziemy tropiąc wroga szli.
    Więc najmniej bomb. Więc najmniej zgliszcz.
    Umiemy bardzo celnie strzelać.
    Bo wiemy – gorzko się umiera
    na dziesięć minut przed wolnością.

    Nie jedna wolność to – lecz dwie.
    Bliźniaczki. Siostry bystronogie.
    Bo też i Hitler co tu wszedł
    nie jest jedynym waszym wrogiem.
    Jest jeszcze wróg – co ojców karki giął
    młodość i starość im odbierał.
    Za młodość i za starość ich
    odpowie on przed wami teraz.

    Dziś otwieramy wam nadzieję,
    której wy jutro podołacie.
    Niech was nie trwoży to natarcie.
    Front jak wiosenny deszcz przewieje.

    Źródło: „Życie Literackie”, 13/1951

    Nobla dostało pewnie bydlę za te trupy żołnierzy wyklętych, pomyśleć, że jej ojciec wysługiwał się Zamoyskiemu, zresztą temu samemu, który dla narodu odzyskał od Słowaków Morskie Oko. Tego nie czytałem.
  • O, Noico, masz może jakiś wiersz noblistki o Stalinie?
  • A, Miłosz był wyrzucony ze Słowa przez Cata Mackiewicza (wiem, że podobno Cat był potem TW, pomijam) za agenturę moskiewską, ale pewnie wiesz.
  • Noico1 rok temu
    O Stalinie nie mam, może też pisała, za to czuła miętę do Lenina. Do Konsumołu powinna się jeszcze franca zapisać. Nie wiem, co brała, ale powinno babsku do tyłka nakopać. Ja bym francy zafundował miesięczny urlop w uzdrowisku nkwd w nagrodę za te peany.

    Wisława Szymborska
    Lenin

    Że w bój po­pro­wa­dził krzyw­dzo­nych,
    że trwa­łość zwy­cię­stwu nadał,
    dla nad­cho­dzą­cych epok
    sta­wia­jąc moc­ny fun­da­ment -
    grób, w któ­rym le­żał ten
    no­we­go czło­wie­czeń­stwa Adam,
    wień­czo­ny bę­dzie kwia­ta­mi
    z nie­zna­nych dziś jesz­cze pla­net.
  • Noico1 rok temu
    err Konsomołu
  • Noico1, o, wielkie dzięki. Kwiatami z nieznanych planet, niezłe to, lepsze niż jej zwykłe.
  • Noico1 rok temu
    Wieleborze, a co Ty sobie myślisz, Nobla za byle co nie dają. Trzeba się postarać:)))
  • Grain rok temu
    Noico1, z literatury Sienkiewicz i Reymont to dwa niepodważalne Noble. Reszta po lewackiej linii.
  • Noico1 rok temu
    Dokładnie Grain. Antynoble.
  • Grain mnie akurat nie linia przeszkadza, ale marny poziom i zakłamanie...
  • Noico1 rok temu
    Francy konkurencja zresztą deptała po piętach. O Stalinie pisał Broniewski. Z pewnością te frazy będą miodem dla duszy. Chwała płonącym iskrom.

    Słowo o Stalinie
    Autor: WŁADYSŁAW BRONIEWSKI
    III

    "Re­wo­lu­cja - pa­ro­wóz dzie­jów"...
    Chwa­ła jej ma­szy­ni­stom!
    Cóż, że wro­gie wia­try po­wie­ją?
    Chwa­ła pło­ną­cym iskrom!

    Chwa­ła tym, co wśród ognia i mro­zu
    jak złom gra­ni­to­wy trwa­li,
    jak wcie­lo­na wola i ro­zum,
    jak Sta­lin.

    Prze­le­cia­ły wa­ta­hy lot­ne
    bia­ło­gwar­dyj­skiej kon­ni­cy...
    Trwał, jak ska­ła sa­mot­ny,
    Ca­ry­cyn.

    Par­ły nie­miec­kie ko­lum­ny,
    wa­li­ły sta­lo­wym gra­dem,
    aż pa­dły pod pięk­nym i dum­nym
    Sta­lin­gra­dem.

    V

    Pę­dzi po­ciąg hi­sto­rii,
    bły­ska stu­le­cie-se­ma­for.
    Re­wo­lu­cji nie trze­ba glo­rii,
    nie trze­ba szum­nych me­ta­for.

    Po­trzeb­ny jest Ma­szy­ni­sta,
    któ­rym jest On:
    to­wa­rzysz, wódz, ko­mu­ni­sta -
    Sta­lin - sło­wo jak dzwon!

    VI

    Któż, jak On, przez dzie­siąt­ki lat
    na dzio­bie okrę­tu wy­trwał?
    Szó­stej Czę­ści przy­glą­da się świat.
    Bi­twa.

    Tam - bez­ro­bo­cia, straj­ki, głód.
    Tu - pra­ca. Na­tchnio­ny trak­tor.
    Two­rzy hi­sto­rię zwy­cię­ski lud.
    Chwa­ła fak­tom!

    Któż, jak On, przez dzie­siąt­ki lat
    wiódł ludz­kość na krań­ce dzie­jów?
    Jego imię - wal­czą­cy świat:
    na­dzie­ja.

    Re­wo­lu­cjo! - któż wiatr po­wstrzy­ma,
    kto zie­mię za­wró­ci w bie­gu?
    Re­wo­lu­cjo, ta­bli­ce praw Rzy­mu
    oba­la­my od Chin po Bie­gun!

    Re­wo­lu­cjo! sie­dem­dzie­siąt lat
    Sta­li­no­wych po­wie­wa nad świa­tem.
    I ro­dzi się nowy świat,
    świat sta­ry pęka jak atom.

    VIII

    Mi­lio­ny lu­dzi Związ­ku Rad i kra­jów idą­cych dro­gą So­cja­li­zmu two­rzą świat nowy, nio­sąc w ser­cach i na ustach imię STA­LIN.
    Lu­do­wa ar­mia chiń­ska wy­pę­dza ze swe­go kra­ju prze­moc obcą i nie­wo­lę pie­nią­dza. Kro­czy na­przód z imie­niem STA­LIN.
  • Noico1 nie mylisz się co do miodu, ale Broniewski to był poeta całą gębą, nie szmatą udającą wielkiego antykomunistę pokroju Mrożka. Bierut chciał, żeby Broniewski napisał nowy hymn, ten odmówił.
  • Noico1 rok temu
    Pobóg Welebor ale skąd ten wiersz? Doszukiwałbym się w nim paszkwilu, albo satyry, ale chyba jest na poważnie. Niestety, albo stety?
  • Noico1 ha ha, natchniony traktor ?
  • Grain rok temu
    nie
  • Grain rok temu
    Stalin to jej spełniona miłość. Miłosz przeszedł przez łózko Iwaszkiewicza i miał z górki.
  • Podobno Iwaszkiewicz tylko chciał wychędożyć Miłosza. Ale jak to tam było, kto to wie. Jeśli Miłosz bywał w domu Iwaszkiewicza, Watykanie pederastów według chyba właśnie Cata, którego to Watykanu Iwaszkiewicz był papieżem, to pewnie rzeczywiście nie uszedł cało.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania