Ulotność niebytu - Shogun

dostrzegłem most

a na nim ona

jutrzenka

wdziera się niecnie

 

złociście przybrana

choć delikatna

umysły pożera

cierniem

 

a kartę prawie

już wypełniono

ostatnim wiatru

powiewem

 

i choć zakrzyknąć

chciałem pierwszego

edom tylko

odpowiedział

 

nie ma lepszego

i innych rąk

gdy w herkulesa

wstępuje kochana

 

a ja płynę

kielichem piołunu

i złoty kłos

dopadam

 

percepcja w

petryfikacji

już tylko ja

i on

 

a wszystko niczym

limbo pary

 

choć żywa była

 

...to martwy most

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Magda1906 02.10.2020
    Berka?
  • Grasz w berka Magdo? Tylko uważaj na nóżki hahahah
  • Shogun 11.10.2020
    Pudło :)
  • Kocwiaczek 02.10.2020
    Dość hermetyczny utwór. Bohater kroczy mostem ku kobiecie, albo idei. Jest piękna, niby nieskazitelna, jednak "wdziera" i "niecnie" sugeruje, że jest w stanie calkowicie obezwładnić bohatera. Kusi jak Ewa w raju, tylko po to by sprowadzić na złą drogę. Tak jakby wysysała z bohatera ostatnie soki życia. Ostatni powiew wiatru i karta już wypełniona symbolizują koniec. Zakończenie miłości, podróży, upadek idei. I nawet gdy bohater próbuje wołać na ratunek, to odpowiada tylko coś mitycznego, niejasnego, chociaż Edom czasem kojarzy mi się też z piekłem i potępieniem. Dalej jest jeszcze bardziej zagadkowo. Kto jest herkulesem, kto jest silny, a może osłabiony uczuciem nowej kochanej? A później tajemniczy on. On stwórca, on przeciwnik? Czy bohater się boi? Chwyta upragniony kłos, ale czy cokolwiek to zmienia. A może w tej zabaeor właśnie chodziło by gonić za ideą, a złapała po prostu się ulotnila? Jak para, istniała, ale trudna do zdefiniowania? A potem przyszło zrozumienia. Wiele ona istniała, jednak most pozostał martwy. Tak jakby sam bohater był mostem i zawalił się, gdy ukochana to opuściła. Pamięć o niej pozostała tylko jak mgła nad resztkami świadczącym o upadku bohatera...

    Ciężką rozkminkę zapodałeś, autorze. Niemniej miło było trochę pokombinować. Typować na razie nie będę, ale powiem tylko, że bardzo lubię takie niejasne historie:)
  • Kocwiaczek 02.10.2020
    Zabawie*
  • Kocwiaczek 02.10.2020
    Owej ukochanej;złapana;zrozumienie;może ona istniała; go opuściła;świadczącymi;

    Jejku, pisanie na telefonie się mści:/
  • Kocwiaczek jesteś wielka, ale nie do końca. Nie oddałaś strzału hahahah
  • Dekaos Dondi 03.10.2020
    Tekst tajemniczo napisany, lecz ciekawie. Można kombinować jak się patrzy.
    Zapewne co to za ''życie domu'' gdy ''fundament'' martwy. To taka pierwsza myśl:)
  • Myśl myśl tylko od myślenia głowa boli i nic więcej hahahah
  • Pasja 03.10.2020
    Paragonowy zapis i moc słów. Trochę jak konserwa. Obraz kobiety zamknięty we wnętrzu mężczyzny. Droga która jest zarazem mostem i zakończeniem wędrówki. Czy tam jest zmierzch, czy światło.
    Ciekawe nawiązanie do Biblii Edom milczy- biblijna jałowa ziemia. Jej stolicą była Petra - "skała".
    Nie mam zdania co do Autora. Jeszcze.
    Pozdrawiam
  • Nie mam zdania i bania ze strzelania. Dawaj Pasją heheheh
  • Pasja 10.10.2020
    Postawię na Dekaosa i kropka.
  • Shogun 11.10.2020
    pasja tym razem strzał chybiony :)
  • Dekaos Dondi 10.10.2020
    Hmm... może Kigja akurat jakby.
    Jakby co, to zmienię, bom teraz nieporadny:)
  • No wreszcie ktoś inny, tylko pewnie kapiszonem strzelasz hahahah
  • Shogun 11.10.2020
    Nie trafiony haha :)
  • Shogun 10.10.2020
    Kurcze, nie mam pojęcia, może Kigja?
  • kigja 10.10.2020
    WoW!
    Kurde kurde kurde
    Nie mam pojęcia, ale...
    Chyba postawię na Kociwiaczka, literackiego kameleona.
  • Shogun 11.10.2020
    Podło :)
  • kigja 11.10.2020
    Podło mnie ubodło?
  • Shogun 11.10.2020
    kigja Kurcze, miało być pudło, mea culpa
  • Dekaos Dondi 11.10.2020
    Shogun pomyślał→zmylę was jeszcze, wierszem.
    Gratulacje me masz, za kamuflaż:))
  • Shogun 11.10.2020
    DD dzięki, ano, to mój pierwszy "poważniejszy" wiersz haha :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania