" Ulotny Wybraniec"
Czy ujrzałem właśnie piękno?
Przemknęło przede mną tak szybko,
Rzucając kątem łagodny uśmiech,
Zostałem dzisiaj wybrańcem?
Przyjmuje ten gest, od nieznajomej,
Wpatrzony jak słup soli z moim uśmiechem,
A ma piękność podąża do przodu.
W kącie oka jest cień, co nie zblednie,
W bezruchu głowy słyszę szelest jej sukni,
Choć oddech zmarzł i stałem się bezwładny,
Wiem, że wrócę myślami do tej kruchej sekundy,
Nie skończę na myślach, na tworzeniu obrazu,
Lecz odwagi nabieram,
Kanon wyobraźni, przekładam na czyny,
Zderzam się z pięknem - to dwa różne światy,
Mój uśmiech powraca, serce się rozpala.
Dotarłem do końca, od startu do mety,
Drogą do celu wiodącym uśmiechem,
Oddycham spokojnie, ciało wreszcie odtaja,
Ręce splecione, na dziś to wystarcza.
Komentarze (22)
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
Dziękuję
...
Aaa
ujrzałem
ją niechcący
potknąłem się
na jej spojrzeniu
trwało to
mniej niż sekundę
przymknąłem oczy
myśli szybko
pobiegły daleko
dotarły do mety
uśmiechnąłem się
ze szczęścia
otworzyłem oczy
spojrzałem
jej nie było
pozostał cień na chodniku
i zamęt w głowie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania