Umęczony

Pełznąc w mroku na schodach życia

Nie widząc nic szukając ukrycia

Czego się lękasz obłąkany

Czemu wciąż liżesz rany

 

Wstajesz i padasz na kolana

Błagając płacząc łza rozlana

We mgle w chmurach i oparach

Wśród widziadeł i na marach

 

Czymże jesteś żywym czy trupem

Zwycięzcą wszystkiego czy sępa łupem

Wstań i idź choć tak boli

Jesteś człowiekiem w ziemskiej niedoli

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery rok temu
    Ciarki mam na plecach. Tu poetyckim trupem jedzie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania