Umieraj dla mnie - 4/3 DOPOWIEDZENIE
cześć pierwsza, druga i trzecia na moim profilu, zapraszam; http://www.opowi.pl/profil/damsel-ammy/
Spojrzał się w moje oczy. Nie był kimś. Był nikim. Bez imienia, bez wieku, bez wyglądu. Nie miał też płci, ani rasy.. nie był człowiekiem. Ludzie zbierali się wokół jego martwego ciała, jednak ON nie zwracał na nich uwagi. ON tylko patrzył się na mnie. Wiedział, kim jestem. Przytulił mnie. Nic nie mówiliśmy. Skierowałam ręce na jego włosy, jadąc trochę niżej, zatrzymując dłonie na jego karku. Dołożyłam wargi do jego ust, delikatnie je ssałam, rozszerzyłam i tak zastygliśmy w pocałunku. Nie myśleliśmy już o niczym. Po chwili szepnęłam mu tylko do ucha;
- Dziękuję. Dziękuję że umarłeś. Umarłeś dla mnie.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania