Unisono

"Winds whispering their secrets

Wandering in the night, I keep them

For you, I rid myself of evil"

Këkht Aräkh "Swordsman"

 

bez wątpienia: chodzi o zgodność, współgranie

(osoby w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,

wzajemne duplikaty!).

 

dostrajam się, za wszelką cenę. byleby nie

wypaść z obiegu i nie skończyć na orbicie

cmentarnej. trzeba wystrzegać się fałszywych

nut. krążę delikatnie, pełgam. smukły płomień

na pięciolinii, strzelisty, lekko drżący.

 

świece krążą wokół siebie. zaduch, ciężka

aura. maleńka, choć kosmiczna przestrzeń,

w której rodzi się dźwięk, muzyka dziwnie

podobna do krzyku. i zaraz zamiera, krzepnie.

satelitka, nie większa od ważki, spada na puch.

 

potworek, o którym zapomniałem wspomnieć

tępi kły o blaszane kraty. toczy pianę z pyska,

drapieżniątko.

 

zamierzam posadzić surfinie w szklanych "doniczkach".

zniczach bez wkładów.

 

mam ochotę się odspoić. odewrzeć.

zanuć coś, niech będzie dysharmonia, przyjdą

głuche i bezduszne chłopy, by zatłuc tego tam,

w klatce. zasłużył.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • kigja 13.05.2021
    Inne zbyt zagmatwane, ale ten do mnie przemawia. I to bardzo.
  • Florian Konrad 13.05.2021
    dziękuję.
  • JamCi 13.05.2021
    To utopia jest Florku takie wydumane pełne dopasowanie. Ale w marzeniach istnieje. I tylko tam raczej.
    Dysharmonia jest piękan w muzyce tradycyjnej. Skale nietemperowane.
  • JamCi 13.05.2021
    a i mam focha, bo ja Ciebie czytam a Ty mnie nie. Leniwiec przebrzydły. Foch. Idę sobie.
  • Yaro 15.05.2021
    pierdoły

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania