Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Upadek ludzkości
Gdy miłości w końcu w nas zabraknie —
A strach ludzi po stokroć owładnie.
Pieniądz przejmie nad nimi kontrolę —
wtedy powiedzą: „O japierdole!”
Gdy łzy, niczym rzeka, będą lecieć —
A mężczyzna nie powie kobiecie,
„Do twarzy Ci w tej skromnej sukience” —
ukryje próżne wciąż swoje serce.
Gdy kobieta nie poda mu dania,
a w pralce tchnąć będą ich ubrania —
Jej mężczyzna kranu nie naprawi —
przyjdzie sąsiad i to on ją zbawi.
Żona „w podzięce” odda mu siebie —
jemu powie, że mąż się nie dowie.
Lecz gdy ten do innej odejdzie —
w sądzie tak obojętnie nie przejdzie.
Zabierze majątek, wszystko, co ma,
posądzi o zdradę, wyrok mu da.
Ale przecież nie o to chodziło —
przy ołtarzu przysięgali miłość.
Upadek ludzkości nas zabija —
gdy zegar tyka, a czas przemija.
Żona od męża (czy wspak) odchodzi —
w tej sytuacji Bóg nie pogodzi.

Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania