Upadek z niebiańskiej wysokości

A co my tu mamy? Czyżby upadły anioł?

Spójrz na siebie, jakiś smutny i zdesperowany.

Czyżbyś zboczył ze ścieżki Boga?

Zabrał ci skrzydła. Wyrwał każde piórko po kolei.

Cóżeś zrobił?

Biedna duszyczko, byłeś najlepszym z aniołów.

Czy zostaniesz jednym z naszych obrońców?

Damy ci nowe skrzydła.

Oddamy ci honor.

Zwrócimy ci to, za czym tak bardzo tęsknisz i odbudujemy twoją wiarę.

Wiarę w siebie.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania