upadłość konsumencka
spóźniasz się
dzwonią
na wieży pobliskiego kościoła
i dzieci
pytając o termin otwarcia testamentu
co im zapisać
gorzkie lata świetlne mlecznej drogi
z wymionami pełnymi smutku
bo konto
otwarte masz w niebieskim banku
bez znajomości salda
kto chciałby przepitego czasu
przepalonego żarem zawsze ostatniego papierosa
taki jak ty
namiętny wędrowiec?
chcecie domu bez dachu
dziurawego worka gwiazd i świata głębin?
nie pchać się
kancelaria ma elastyczne godziny przyjęć
Komentarze (45)
przepalony żarem zawsze ostatniego papierosa'' - ja! Ja bym chciała!
Gorzki... przegorzki'.
Odpowiednio wybrzmiewa.
Chciałam wybrać coś, co najbardziej mnie poruszyło, ale jedno bez drugiego nie istnieje. Tytuł po prostu rewelka❗
Pozdrówka
Ulania nie życzę wcale... ale gdyby nie ono, to nie byłoby takich tekstów.
Cholera, że też człowiek nie potrafi się cieszyć - w równym stopniu, jak martwić.
Oooo❗Takiego radosnego ulania życzę?
Niektórym się byki cielą, a niektórym ciągle nie idzie.
I nie rozważam ile jest w tym winy losu, a ile fundujemy sobie na własne życzenie.
To odbiorca w znacznym stopniu, definiuje tekst... rozpakowując po swojemu.
Jest takie powiedzenie↔"Nie kusić losu"→to taki trochę "złoty środek"
Gdy sami stwarzamy warunki, na tak→to "los" może to zwielokrotnić i pomoc.
Jeżeli na: nie↔to los jeszcze bardziej nas pognębi i da po dupie.
"Bogatych dodatkowo wzbogacono, a biednym jeszcze zabrano, co mają"
Oczywiście, są różne sytuacje i psychiki lidzkie:)
Zdaniem mym→rzecz jasna:)
Resztę skojarzeń nie wyjawię:))↔Pozdrawiam:)
Nie bijam, ale może tam żyje jak normalny pies??
Piątak siarczysty ?
A jak tam jest z saldem - nie wiem.
Ale też są w nim (w wierszu) dwie rzeczy, które można byłoby poprawić.
1.
spóźniasz się
dzwonili
na wieży pobliskiego kościoła
i dzieci
pytając o termin otwarcia testamentu
- mógłbyś zrobić coś ze słowem "dzwonili". Ono odnosi się i do "tych", co dzwonili na wieży, i do dzieci. I w tym drugim przypadku troszkę nie bardzo wychodzi połączenie słów. Bo wychodzi: "dzwonili i dzieci". Dzieci "dzwoniły", nie "dzwonili".
Może dałoby się jakoś tak pokombinować, żeby tego połączenia nie było. Całą strofę zapisać inaczej, coś przestawić?
2.
kto chciałby przepity czas
przepalony żarem zawsze ostatniego papierosa
taki jak ty
namiętny wędrowiec?
chcecie dom bez dachu
dziurawy worek gwiazd i świat głębin?
nie pchać się
- w tych strofkach zamień Biernik na Dopełniacz:
kto chciałby przepitego czasu
przepalonego żarem zawsze ostatniego papierosa... itd.
Dzięki.
Chyba będzie dobrze. :)
Zamiast :
chcecie dom bez dachu
dziurawy worek gwiazd i świat głębin?
nie pchać się
daj:
chcecie domu bez dachu
dziurawego worka gwiazd i świata głębin?
nie pchać się
dom -> domu
dziurawy worek -> dziurawego worka
świat -> świata
:))
A czego chcesz? Niebieskiej dali?
Pomarańczowych zapachów?
Zachodów pełnych opali,
Słońc na gotyckich dachach?
A czego chcesz? Śpiewania gór,
Które wołają: zostań, zostań?
Czy róż, czy burz, czy dżdżów, czy chmur?
Chcę, aby nie było rozstań.
(J. Iwaszkiewicz)
kogo? czego? - niebieskiej dali, a nie kogo? co? - niebieską dal
kogo? czego? - domu, dziurawego worka, świata
Pisz jak stary poeta:))
Poprawiłem mościa pani.
Czy ukontenta?
Dzięks
Poza tym, to co lubię: dużo skojarzeń i kilka ciekawych metafor.
Zresztą, co ja, uczeń będę oceniał nauczyciela.
Jak napiszę dobry, zapytasz, na podstawie czego tak sądzę ;)
Sam wiesz najlepiej, na ile jesteś zadowolony z wiersza.
Pozdro
Z tymi dzwoniącymi to wyszło na szybko, bo mnie 3/4 uroczo tępiła.?
Jutro cuś wymyślę, bo bijącymi być nie może.
Dzwoniącymi odnosi się i do dzwonów i do telefonu od dzieci.
Reszta tyż nie najgorsza :D.
Dzięki o Pani?
Trza czasem rzucić komplementem, coby równowagę we wszechświecie zachować :D:D:D
spóźniasz się
dzwonią
na wieży pobliskiego kościoła
i dzieci
pytając o termin otwarcia testamentu
Wtedy i piszęwięcjestem będzie syty, i pansowa cała:)))
Mogę rano?
A majątek zacny, tyle że nie do dziedziczenia :D
Dobry wiersz!
Dobre, takie palnięcie w łeb dla tych co dotrze. Tymi do których wiersz nie dotrze nie ma sensu zawracać sobie głowy.
Dobry, przemyślany i świetnie poskładany tekst!
A wiesz jest raczej auto-terapeutyczny.
Trzeba jakoś uzasadnić, zrozumieć i pogodzić się z sytuacją.
Dzięks Maurycy.
Dojeżdżałaś mnie z nim po nocach to musiał w końcu osiągnąć doskonałość :)))
Poza tym fajnie wyszło z tym dzwonieniem i wymionami ?
Bo nikt nie lubi wskazania własnych mankamentów, ale dobrze jest mieć nieco dystansu do swojego pisania.
Mało ty było, czy jest takich, którzy dostają piany na jakąkolwiek uwagę krytyczną?
Dzięki za ocenę :)
Ano tacy pieniacze nauczyli mnie ostrożności w dawaniu uwag.
Stąd ciągnie za mną korowód tego typu wrogów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania