Upał

Właśnie wróciłem – poranna kawa nie wyleczy

kaca. Spać, spać i tylko spać. Już nawet libido

umiera. Takie noce – buzujący testosteron i

laleczka bez cienia wstydu – resetują wszystko.

 

Gorąco. Zimny prysznic i chwila oddechu na tarasie,

jeszcze tylko cień walczy ze słońcem, koncertują ptaki,

a letni wiatr buszuje w trzcinach. Na jeziorze

białe żagle – wakacyjny raj.

 

Była kiedyś dziewczyna, koniecznie chciała mieć

zdjęcie w białej, ślubnej sukni. Na plaży. Boso.

Pamiętam jej oczy, zamyślone, wilgotne, chcące.

Była kiedyś miłość, która odeszła. Pozostał kac.

 

Takie noce, jak ta – buzujący testosteron i

laleczka bez cienia wstydu – resetują wszystko.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Poncki dwa lata temu
    Są takie imprezy, z których wraca się później niż idzie do pracy :P
    Wtedy ani o spaniu nie ma mowy. A i kawa nie wiele pomaga.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania