Upupizacja jakoby nie do końca jeszcze dokonana aka wciskanie kitu że jest gites i będzie jeszcze lepiej

Oj dana,oj dana udupizacja wszechmas naszych jeszcze nie do końca dokonana.Cosik to wszystko nie całkiem tak od razu mieć pykło choć spokojnie bo wszystko dopiero co w toku raz to zamrożonym a to odmrożonym,wznowionym,rozwiniętym czy bądźjakim lecz co gorsza nigdy nie odpuszczonym.

Wydaje sie nam żeśmy coś tam osiągnęli i dla siebie wskurali by taką złudną drogą dalej biec i ostatecznie o kant stołu wyrżnąć,takie to nam zwycięstwo do gardeł dorwało i w końcu bez walki zdusiło bośmy sie zwycięstwem niezasłużonym,złudnym zechcieć chcieli do resztek sił upojić.

Niedane nam nigdy ostatateczne zwycięstwo będzie bo wiecznie nas zwodzą,na mielizne znoszą,czujność usypiają mają w tym względzie nieograniczone do popisu pole.Tak nas sobie pogrywają aż to czystą przyjemność im sprawia i rozrywke niemałą.Czyż nielepiej uczte rozkoszy z rozgrywania nas dla mas puścić aniżeli jakieś wątpliwe dyrdymały z dupy maryny zagadnień.

Dawanie wciskać sobie dobrowolnie kitu nieprzydatnego to jak widać domena nasza jedna z większych jak nie największych i tak ten kit nam łeb zapycha aż że wszystkimi otworami na chama wyłazi cóż więc z rozumu naszego jeśli on po dziurki w nosie zatkany.

Nie da rady normalnie myśleć i funkcjonować kiedy tak nas tym do porzygu nachalnie napełniają i napełniają bo jak widać łajna nigdy im nie zabraknie a my sie zawsze na to pisać będziemy