Ustające oddechy
Emocjonalny krąg od lat się zatacza,
A głowa żalu niepojęta.
Gdy od kolebki serca poczujesz
Część goryczy świata,
A szarość istnienia przylgnie do duszy.
Zrównany z ziemią jak zdeptany liść,
Neurony potężnie odczujesz,
A krople deszczu na oknie
Będą twoim uosobieniem.
Wtedy zrozumiesz – jak umarły żyjesz.
Nikt nie widzi, gdy oczy zamglone,
Nikt nie słyszy głośnych krzyków.
Zza krat uczciwej duszy
Każdy tylko tworzy blizny,
Które wiatr zwieje i w popiół skruszy.
Wnet oddech przyspieszy,
Wzrok za powiekami zniknie.
Wtem oddech ustanie,
Serce przestanie bić,
A dusza w kratach piekieł się osadzi –
Będzie trwać, trwać, jak umarły żyć.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania