Utwór I
Szedłem za innymi.
Zostałem z niczym.
Szedłem za sobą, zostałem samemu.
Czy jest coś gorszego niż pustka w nas samych?
Czego chcemy od nas samych?
Za dnia zmęczenie dopada często.
W nocy czuję samotność gęstą.
Łapie mnie co dzień.
Chce powiedzieć do niej: wiej!
Czuć coś takiego niemacalnego.
Czuć coś takiego niematerialnego.
Zadaje sobie takie ważne pytanie.
Bo czuję że to jest właśnie moje powołanie.
Gdzie granica bólu?
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania