Uwalniam Poezję
Wciśniętą w najciemniejszy kąt pomieszczenia, śpiącą lub odurzoną poezję uwalniam. Dym kadzidła wypędza bóstwo z opiekuńczego gniazda. Ukazuje się kształt dużego zwierzęcia. Trochę podobne do mnie. Wypijam dwie czarki więcej. Zagdakała jak kura, jestem twoja. Rzekła!
Otworzyła oczy gwałtownie. w pierwszej chwili jakby ślepa, lecz z twarzą na zewnątrz. Kilka białych i czarnych kamyków rzuciła niedbale. Nie kłaniaj się czarnym psom, nie jedz zjełczałego sera. W puzderko włóż gałązki wrzosu i jałowca i czekaj.
Przyjdę po ciebie, po widoku z dachu świata. Teren robót widoczny jak na dłoni. Musisz się naślipić do syta. Nie trzymaj się nizinnych miejsc. Przypływy kaprysów rozmiękczaj. Wiedza to choroba. Ja jestem pociechą i oznaką sukcesu dla ciebie.
Obdarzę cię siłą pozwalającą w mgnieniu oka przenieść na ogromną odległość.
To może zająć trochę czasu. Wszakże lubisz rozpływać się jak nikt, jak dym. Nie możesz jednak zignorować powiązań znajomości ze mną. Obawiaj się jedynie o siebie. Może jeszcze towarzystwa wspomnień i mgieł.
Przybywam do ciebie drogą okrężną i ciężką. U nikogo nie było mi tak dobrze jak tutaj. Używaj eleganckich i staroświeckich ideogramów. Wierzę, że przepołowisz księżyc na stałe. Jedną połówkę światu, drugą sobie do zabawy. Wiesz czym jest radość. Przejrzały cię znaki.
Teraz uśmiechaj się dwornie. Usiłuj nauczyć się mówić i pisać całymi strukturami. Miłość stworzy się sama. Tracisz czas goniąc za niewiadomym. Nie ma nic gorszego, jak przesiedzieć życie w bujanym fotelu i gapić się gdzieś.
Człowiek ze słusznym tatuażem, może liczyć na sprawiedliwy pogrzeb, z laudacją towarzystwa przebiśniegów i skowronków.
---------------------------------------------------------------------------------------
Kontempluję teraz niebo. Adoptowało mnie życie.
Rozpruwam brzuch wielkiego wieloryba i wszystkich wydobywam na powierzchnie.
Została jeszcze uwięziona śliczna księżniczka w wieży zaczarowanego zamczyska. Stukam laską o ziemie i zniżam się do pozycji z dzieciństwa. Następuje atmosfera intymnej przygody. Teraz mogę żyć w dwóch światach naraz.
(głupi jesteś! Stwierdził rodzinny recenzent)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania