Aisak na razie to nie jest wiersz, gdyby trzeba było to nazwać, to jedynie okruchem prozatorskim. Nie wiem dlaczego do Ciebie nie dociera, że proza, to nie poezja.
Tu nie chodzi o ramy, chociaż powiedziałabym, że to Ty nie potrafisz wyjść z ram prozy i na siłę tworzysz wiersze. Zupełnie nie wiem po co, przecież możesz spokojnie pisać prozę i nikt się nie przyczepi. Po jaka cholerę tę prozę pisać wierszem - nie rozumiem.
Nuncjusz ja nie rozumiem, po co to czyni, skoro to żenada. Ja wiem, fajnie jest pisać wiersze, ale prozę w nie wkładać, to szczyt nieuctwa, niewiedzy, ignorancji.
betti nie określaj tego co mam w głowie, bo o tym nie masz większego pojęcia. Świadczy o tym powyższy twój komentarz
Masz naturę kłótliwą i histeryczną, nie wmawiaj nikomu, że los Aisak leży ci na sercu, bo też masz go w dupie, lubisz po prostu się dopierdalać do kogoś mimo że ci od dawna sugeruje w różny sposób, że sobie tego nie życzy.
Aisak jest tego typu twórcą, który nie podlega edukacji, a zwłaszcza takiej edukacji jaką ty tu praktykujesz
Dlatego mam to w dupie, bo wiem,że Aisak wszelkie krytyczne rady też będzie mieć w dupie
Skończyłem, bo wiem, że pragniesz tu gównoburzy
Baj
Dobra yetti, tak na serio, to nie wiem o co tobie chodzi?
W zeszłym roku razem ze swoimi przydupasami mnie gnębiłaś.
Chój.
Bywa.
Teraz zgrywasz samarytankę.
Kóva.
Społecznicę.
Że niby chcesz mi pomóc, ale raczej wolałabyś odciąć mnie od netu, żeby ameby nie podłapały mojego prozatorskiego stylu w poezji.
Wiesz, co ja ci powiem.
Mam to gdzieś.
Naprawdę.
I wcale nie jest mi przykro.
Pisz sobie, że to proza.
Że kupa. Ze mam nasrane wmawiając innym, że to co publikuję, to poezja.
Pisz.
Ja też będę pisała, tak jak czuję.
Bo najważniejsze, to być w zgodzie ze sobą. Nawet jeśli przeciwko całemu światu.
Musi zgadzać się wszystko wewnątrz mojego pudełka.
Także może przestań udawać.
Wyjdzie to wszystkim na zdrowie.
Aisak ja mogę Cibie omijać, to żaden problem, jednak myślałam, ze Ci zależy, zeby trochę lepiej pisać. Nie - to spoko.
Nie mam żadnych przydupasów, niepotrzebni mi, prawdę zawsze piszę sama, a że kiedyś ktoś tam się koło mnie kręcił - bywa, niemniej nie ma to wpływu na moje decuzje, o czym każdy mógł sie przekonać. Pozdrawiam.
Aisaczku.NCK↔ Twoje teksty mają w sobie coś ''z dziecka'' i są specyficzne. Omijaj ramki szerokim łukiem.
Pierwsze skojarzenie: udawanie że ''pudełko'' nie istnieje, bo nie spełnia przyjętych norm, a zatem przechodzi się obojętnie. Można kopnąć, by nadal podgryzał go ''wiewiórkowy los'' . Jakby człowiek tam leżał. Zakończenie jest dwuznaczne. Koniec ''pudełka'' czy koniec ''trosk pudełka i początek lepszego'', gdy ktoś wreszcie pomyślał, że warto zobaczyć, co kryje ''pudełka'' wnętrze.
Jak zwykle interpretacje mogą być różne. To zależy jak kto myśli.→ 5
...koniec wszystkiego ;-)
Bardzo inny, a zarazem taki "nasz" ten "pudełkowy" Świat ;-)
Aisak: kawał dobrej roboty! :-)
Pozdrawiam, piąteczka jak zwykle to za mało, ale daje, tak dla pociechy ;-D
Komentarze (39)
Dziwne.
Ale
Dziękuję.
Długo czekało na otwarcie. Ciekawość pierwszy stopień do piekła.
Miłego wieczoru
Ale
Dziękuję.
Miłego!
I napisałaś swoją wersję.
Przykro mi, ale nie mogę zmienić, bo w takiej formie mi pasuje.
Twoje dwuwersy mi nie zagrały.
Sorka.
Zaszalej!
Idź na żywioł!
Nie bój się.
Nie bądź konserwą, bo to niezdrowe :]
Ale nie kiczwatym dwuwersem.
Masz naturę kłótliwą i histeryczną, nie wmawiaj nikomu, że los Aisak leży ci na sercu, bo też masz go w dupie, lubisz po prostu się dopierdalać do kogoś mimo że ci od dawna sugeruje w różny sposób, że sobie tego nie życzy.
Aisak jest tego typu twórcą, który nie podlega edukacji, a zwłaszcza takiej edukacji jaką ty tu praktykujesz
Dlatego mam to w dupie, bo wiem,że Aisak wszelkie krytyczne rady też będzie mieć w dupie
Skończyłem, bo wiem, że pragniesz tu gównoburzy
Baj
NiE WMAWIAJ NIKOMU, ŻE LOS AISAK LEŻY CI NA SERCU, BO TEŻ MASZ GO W DUPIE..
Vivat uczciwość.
W zeszłym roku razem ze swoimi przydupasami mnie gnębiłaś.
Chój.
Bywa.
Teraz zgrywasz samarytankę.
Kóva.
Społecznicę.
Że niby chcesz mi pomóc, ale raczej wolałabyś odciąć mnie od netu, żeby ameby nie podłapały mojego prozatorskiego stylu w poezji.
Wiesz, co ja ci powiem.
Mam to gdzieś.
Naprawdę.
I wcale nie jest mi przykro.
Pisz sobie, że to proza.
Że kupa. Ze mam nasrane wmawiając innym, że to co publikuję, to poezja.
Pisz.
Ja też będę pisała, tak jak czuję.
Bo najważniejsze, to być w zgodzie ze sobą. Nawet jeśli przeciwko całemu światu.
Musi zgadzać się wszystko wewnątrz mojego pudełka.
Także może przestań udawać.
Wyjdzie to wszystkim na zdrowie.
Nie mam żadnych przydupasów, niepotrzebni mi, prawdę zawsze piszę sama, a że kiedyś ktoś tam się koło mnie kręcił - bywa, niemniej nie ma to wpływu na moje decuzje, o czym każdy mógł sie przekonać. Pozdrawiam.
Raduje mnie to niezmiernie.
Hm... przeleciałam przez całość...
Życie wtłoczone i skurczone do skrawka codzienności, kilku chwil.
Nie umiem ocenić.
Pozdrawiam
Dziękuję za interpretację.
Inną od myśli przewodniej, ale ciekawą.
:)
Cóż. Następnym razem bardziej się postaram. Obiecujem ;))
Yuppi!
:]
Nie odpiszę, bo nie chcę z tobą pisać.
Za dużo kwasu.
Także adijos gódbajos.
Wyobraź sobie, że nie.
Może pudełko jest czymś więcej niż tylko pudełkiem...
Pustym, nieważnym, niezauważalnym...
Może pomyśl po prostu.
Ale bez uprzedzeń.
Niestety niektórzy kierują się takowymi.
Zdrowia.
Pierwsze skojarzenie: udawanie że ''pudełko'' nie istnieje, bo nie spełnia przyjętych norm, a zatem przechodzi się obojętnie. Można kopnąć, by nadal podgryzał go ''wiewiórkowy los'' . Jakby człowiek tam leżał. Zakończenie jest dwuznaczne. Koniec ''pudełka'' czy koniec ''trosk pudełka i początek lepszego'', gdy ktoś wreszcie pomyślał, że warto zobaczyć, co kryje ''pudełka'' wnętrze.
Jak zwykle interpretacje mogą być różne. To zależy jak kto myśli.→ 5
Genialnie interpretujesz teksty.
Niesamowite.
Dziękuję za odwiedziny i
Miłego dnia :)
Po prostu: Pudełko i już...tz: bez już.:~)
Dziękuję za sugestie.
Coś tam wewnątrz zagrało.
Nie możesz wszystkich podciągnąć pod jeden margines, bo się nie da.
Mimo, że jesteśmy podobni, to jednak na szczęście różni.
Mimo, że jesteśmy różni, to jednak na szczęście podobni.
Bóó, Dziękuję za akcept.
Bardzo inny, a zarazem taki "nasz" ten "pudełkowy" Świat ;-)
Aisak: kawał dobrej roboty! :-)
Pozdrawiam, piąteczka jak zwykle to za mało, ale daje, tak dla pociechy ;-D
No bo cóż więcej...
Aha, i przypominam, że jestem przeciwna TWA :)
Dziękuję Artbook'u i miłego dnia.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania