Uwierz w ducha

Przy poszukiwaniach podzielników warkocza gaździny,

nieważny interes kobiety w żółtym kostiumie,

konsumentki owadów w najbliższej pięciolatce.

Obuta w markowe gondole dla Kopciuszków z halluksami,

nie chodzi w chaszczach na nogach. Niestety.

 

Prawidłem pozostaje to; że biednych nie stać na byle jakie buty,

mogą się już szarpnąć na każdą prywatną świętość,

obalać porządek jak cydr z drzewa ogrodnika i jego pudelka.

Jak Egon Mróz inwestować w mit,

że Eskimoski kochają się przy spadku temperatury,

w pościeli dla jednorożców, na stelażu z owocującym kosmosem.

Mgła przywyknie do capa Lenina.

 

(Tekst, jak poprzednie dla grupy, która dobrze przerobiła program klas 1-4.

Regularnym debilom nie odpowiadam )

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Starszy Woźny dwa lata temu
    tekst dla smakoszy wytrawnych, jeśli zdrowie dopisuje.
    Słowna sraczka zazwyczaj przychodzi znienacka.
    Pała!.
    NO!
  • StratabezStraty dwa lata temu
    A może ta słowna sraczka jest zamierzona i ma być środkiem artystycznym?
  • Starszy Woźny dwa lata temu
    StratabezStraty
    (regularnym debilom nie odpowiadam) To jest jego środek artystyczny.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania