Uwodzicielki

Ze śmiałymi trochę czarownymi uśmiechami

oczami chwytają za serce

i już się nie wywiniesz

wpadłeś jak w pajęczą sieć

co kołysze w takt miłosnej melodii

i nie opuści ciebie już

zakręci w głowie jak tango

na dwa bicia serc

 

Każde skaleczenie zranienie

uśmiechem ukoi

pocałunkiem uleczy

słodką minkę zrobi dla ciebie

i już jesteś w siódmym niebie

 

Rozbroi twój pancerz dumy

i staniesz się jak ciele

nic cię nie obchodzi już

i myślisz tylko jak posiąść ją

a uwodzicielka śliska jak ryba

i zwinna jak wiewiórka

wymyka się co rusz.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • najmniejsza 2 miesiące temu
    Nigdy nie całowałam nikogo oprócz męża i to się nigdy nie zmieni Tobie zalecam to samo.
    Wierność Bogu i wierność w małżeństwie to podstawa.Wiata jest fundamentem.
    Nie dla zdrady, Nie dla rozpusty .Mamy żyć wg Ducha nie wg ciała .Ten kto żyje tylko wg ciała ..nie ma Boga w sobie.
  • najmniejsza 2 miesiące temu
    Wiara*
  • Sokrates 2 miesiące temu
    Nie wątpię w twoją wierność. To tylko wiersz i rozważania, spostrzeżenia.
  • TseCylia 2 miesiące temu
    ..... I pozostaje gonić króliczka. :)
    Fajny, lekki wiersz.
  • Sokrates 2 miesiące temu
    cieszę się że się spodobał. Czasem samo dążenie do celu, którego nie możemy osiągnąć, też jest coś warte.
  • Sokrates 2 miesiące temu
    Dziękuję. Cieszę się że tym razem nie zawiodłem
  • Narkomanka 2 miesiące temu
    Się wymyka kotek bo pisze z dziesięcioma innymi...
  • Sokrates 2 miesiące temu
    Żeby tylko pisał ...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania