Uwolnij siebie i mnie

lubię tak bardzo twoją moralizację

napawa mnie szczerą radością twój wysiłek i trud

bawi mnie natomiast myślenie że znasz sytuację

bo to co niby przeszłaś dało ci mapy cudzych dróg

 

błąd moja pani przed którą chylę czoła

jestem wielce dumny z tego że cię znam

nie potrzebuję jednak kogoś co wciąż za mną woła

„patrz ty biedaku przecież tutaj masz znak"

 

przeminęło dzieciństwo przeminęła szkoła

życie trwało dalej i wciąż będziemy trwać

ty jesteś fanką wojującego kościoła

a ja fanem Boga Ojca co wieczne życie ma dać

 

popełniłaś ciąg błędów nadal jesteś młoda

popełniwszy ciąg błędów jestem młody i ja

zadbaj wcześniej o siebie bo blisko masz wroga

o mnie się nie martw mi przyjacielem cały świat

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Jarema 29.09.2020
    Bardzo fajny wiersz. Ja takie nazywam „ciotami rewolucji”. Puste, ale krzykliwe kukły.
  • wojtas326 29.09.2020
    Dzięki ? ciekawe ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania