.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (36)

  • Niemampojecia96 22.10.2015
    kto tu zacyganił pięć i nie napisał ''zacyganiłem pięć bo to i tamto, kontent, etc.'' ?

    To na pewno Uniżony :c
    Żartuję
    To na pewno nie Uniżony :c
  • Anonim 22.10.2015
    To ja :D Ale ja pisałam komentarz, tylko Efria musiała się przyłożyć, bo stwierdziła, że tak zaniedbuje Niemampojęcia i po tym jak Niemampojęcia wrzuciła " Moje lato przyszło do mnie zimą" (mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam tytuł, to Efria stwierdziła, że napisze porządne komentarze, bo chce. Nad innymi pracuje, ale ten tak w sumie łatwiej mi poszedł :D
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Jesteś kochana. To wspaniałe, że ktoś to czyta i lubi. I napisze 2 słowa. Zwłaszcza ktoś, kto sam pięknie pisze. To miłe, to ciepłe, tu dobre : ).
  • Anonim 22.10.2015
    To chyba najbardziej pozytywny tekst jaki czytałam u ciebie *.* Pochłaniasz mnie swoimi słowami, jeszcze bardziej poprawiłaś mi nastrój, jeszcze bardziej udowodniłaś, że to co piszesz jest uniwersalne, a jednocześnie niezwykle metaforyczne, pięknie metaforyczne. Choć tutaj nie muszę skupiać się na interpretacji, utwór dla mnie jest przejrzysty, więc mogę pisać od razu komentarz. Więc: takie pozytywne pchanie do przodu, pokazanie, że małe rzeczy cieszą i są piękne, nawet jeśli umarły i są rozjechane na ulicy są piękne. Cudowne, bo mamy różowe okulary na sobie miłości. Miłość taka, zawsze kojarzyła mi się z pierwszym zauroczeniem, nie widzimy wad, widzimy pozytywne aspekty wszystkiego. Staramy się myśleć nieszablonowo, gest staje się momentem kulminacyjnym, powoduje zawały i sprawia, że mdlejemy.

    "Smuć się. Jeśli tego potrzebujesz. Przestałam potrzebować smutku." - takie cudowne skontrastowane uczucia wytykane, brzmi dla mnie jak jakby podmiot mówił : widzisz ja potrafiłam, a ty? Rób co chcesz, smuć się, jednak po co?"

    "Niebo prześwituje przez litery. Zobacz je. Nie oglądaj się za siebie" - tak mi się skojarzyło z pisaniem, a dokładnie pisarzem, który odzyskał wenę, do którego ta piękna miłość zawitała, nie chce pamiętać przykrych dni, więc patrzy przed siebie na cudowny świat

    "Wracając do domu, księżyc pogłaskał mnie po policzku i odwrócił moją twarz w stronę słońca." - jak to mówisz "bycze max"! Cudowne zdanie, pogłaskał księżyc - to stwierdzenie mnie zauroczyło. Serduszko.

    "Jeśli coś się nie udało, nie mogło. Idąc do przodu, rozrzucając chmury w szczelinach asfaltu, by następne pokolenie znało niebo nie tylko z obrazów." - Pierwsze zdanie: mam wrażenie, że tutaj mówisz, że nie mogło, ponieważ nikt nie uwierzył. "rozrzucając chmury w szczelinach asfaltu" - skojarzyło mi się to z deszczem. Możliwe, że gdy był smutek i niemoc deszcz padał, a teraz niebo zawitało na ziemi, odbijając się w kałużach dając pozytywny wyraz otoczeniu, porównanie również "bycze max".

    Podoba mi się to, jak piszesz, że coś musi, ale to zrobi, bo w niego wierzysz, a raczej świat w niego wierzy i on sam musi w siebie uwierzyć.
    Porównania do gołębia puszystymi skrzydełkami - idealnie pokazuje, że podmiot nie widzi złych rzeczy, albo tez nie może ich widzieć. Nawet rozjechany, martwy, zakrwawiony gołąb jest tutaj piękny. Po prostu piękny i jest w dodatku cudownym duchem, który dodaje światu uroku.
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Jej. To cudowne, że ci się chciało tak rozlegle podejść do tego.
    Hm, generalnie bez drugiego dna, sądzę dziś już, że cokolwiek się dzieje - dzieje się po coś.

    Jeśli błądzimy, to mamy błądzić. Jeśli coś się kończy, to ma się skończyć. Jeśli coś się zaczyna - musi. Jak inaczej wytłumaczyć to, że cokolwiek się dzieje?
    Dzieje się.
    Więc musi.

    Dobro jest siłą napędową do dobra. Zlo jest siłą napędową do zła. (Nie, Johny mnie nie zagitował. Przysięgam!) : D
  • Anonim 22.10.2015
    Niemampojecia96, trochę mnie korci, aby tak stanąć po przeciwnej stronie, bo dobro może być siłą napędową do zła, a zło siłą napędową do dobra :D (o co chodzi z Johnym? Czyży chodziło o ten jego komentarz z tym a'la "sama się przekonasz"?). No bo ja tak ogólnie uwielbiam patrzeć na wszystko z różnych punktów widzenia, bo wtedy można dyskutować i wtedy łatwiej mi się przekonać. Choć i tak moja i twoja teza, która i tak jest dopisaniem do twojej, kończy się tym, że co się dziać musi to się dzieje :D

    Niemampojęcia, ja zawsze chciałam, ale zawsze mi takiej weny brakowało i zawsze się bałam, że źle coś zrobię, albo zrozumiem, a tak jak czytam więcej twoich tekstów mam wrażenie, że coś w nich widzę :D Jak drugi raz przeczytałam bliźniaków to miałam takie "A! To o to chodziło! Racja widać to w tym fragmencie", dlatego postanowiłam tak właśnie ruszyć i tak wobec twojego utworu co się stanie to ma się stać. Efria ćwiczy interpretacje, od interpunkcji ją już boli głowa ostatnio, więc chwila przerwy :D
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Pewnie, że tak. Może być. Wszystko może być. Ale np. jeśli ja moją kicię będę traktować źle, to ta kicia nie będzie łasiła się i mruczała i ja też średnio będę mieć profity jakiekolwiek ze złego traktowania rzeczonej kici. Kici będzie źle i nie odda mi dobra. Lecz gdy ja moją kicię będę tulić i polerować, to kicia ma mruczała będzie i znosiła mi jajka dobra.

    Ja nie wiem, czy on agituje, czy nie agituje, ale nie zagituje mnie, bo ja chcę
    przekonać się
    sama. Sama. Z agitacją był żart, no bo trójca święta życzy sobie dobra. Itp.


    Nigdy nie bój się swoich słów. Są twoje. To już wystarczy. Przeczytałaś DRUGI RAAAZ bliźniaki o: ? O boże, niesamowite, cudowne. Ktoś przeczytał coś co ja napisałam drugi raz : D. Popatrzył, znalazł znaczenie. Jej, jej, jej *skacze, przebija łbem sufit, leci do nieba (przysięgam, nie zagitował mnie).
  • Anonim 22.10.2015
    Niemampojecia96, bardziej biorę ten przykład pod względem psychologicznym, jeśli masz osobę, którą np. chwalisz może to powodować u niej wręcz przeciwne złe reakcje, np. zacznie narzekać. Czyli tak aby to jak najbardziej wyjaśnić, chodzi o to, że osoba ta, której udzieliłaś względnego dobra (według ciebie dobrem jest pochwała), traktuje to jako przyzwolenie i wraz z przyzwoleniem robi złe rzeczy, ponieważ uważam on, że nie chce pochwał, ponieważ mu nie odpowiadają, przez to np. nie ma szacunku kolegów, zatem robi złe rzeczy np. rozmawia, przeszkadza, daje się omamić względnie złym rzeczom (ty postrzegasz to jako złe). A jego wersja jest taka, według jego toku rozumowania, że pochwały były złe, a on teraz robi dobrze :D

    *skacze, przebija łbem sufit, leci do nieba (przysięgam, nie zagitował mnie). - Hahahahahahah XD
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Efria, nie znam się na psychologii. Ani na ludziach : D.
    Ale jeśli idzie o kicię - działa gut i git.

    Nie no, nie chodziło mi o karmienie pochwałami.

    ''jeśli masz osobę, którą np. chwalisz może to powodować u niej wręcz przeciwne złe reakcje, np. zacznie narzekać.'' - its so me o:

    : D nie zagitował mnie.
  • Anonim 22.10.2015
    Niemampojecia96, ja też się nie znam :D po prostu lubię myśleć i się zastanawiać, znajdywać różne bieguny sytuacji, nawet jeśli się z nimi zgadzam. Takie moje chyba jedyne hobby, które jest stale czynne. Pochwały były przykładem, tak mi się skojarzyło :D
    Narzekasz :O
    Agitować - ładne słowo. Podobnie jak Tryptomina. Ładne, napisałam sobie na tablicy nowych słów.
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Tryptamina to bardzo ładne słowo : )
  • Anonim 22.10.2015
    z "a", nie "o", dobrze, że napisałaś :D
  • Celaena Sa 22.10.2015
    Bardzo podoba mi się ten tekst! Jest za razem pozytywny i dający do myślenia. Podoba mi się to, że zaczynasz myśl i nie kończysz jej w tym samym zdaniu. Każesz czytelnikowi czytać dalej, jednocześnie nie dając możliwości ominięcia chociaż jednego słowa. Czytelnik zostaje złapany, w swego rodzaju, pułapkę. Jedynym wyjściem z niej jest zakończenie opowiadania i przemyślenia na temat przeczytanych słów. Tekst pomimo tego, że dotyka czasami ciężkich rzeczy (śmierć ) jest bardzo pozytywny. Idealny na zakończenie dnia.
    Dziękuję za tak wspaniały tekst.
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    To ja dziękuję : ).
  • Morelia 22.10.2015
    Bardzo płynnie i przyjemnie mi się to czytało. Tekst wprowadza w błogość. Taka głębsza refleksja, ale wcale nie trzeba się wysilać, żeby zrozumieć o co chodzi. Świetnie posłużyłaś się kontrastami, a najbardziej rozbroiło mnie dotknięcie gołębia. Ode mnie 5 :)
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Miło, że potrafię napisać tekst, który czyta się...miło :3.
  • comboometga 22.10.2015
    Filozoficzne, tajemnicze...Bardzo dobrze zachowany klimat, ode mnie 5 :)
  • Niemampojecia96 22.10.2015
    Pięknie dziękuję. Tajemnicze? Uwielbiam tajemnice : ).
  • KarolaKorman 22.10.2015
    Wspaniały tekst. Niby zawikłany, a ujmujący i prawdziwy. Niesie w sobie zwykłe ludzkie przesłanie (albo ja go tak odczytałam), co ma być to będzie. Zasłużone 5 już wstawiłam :)
  • Niemampojecia96 23.10.2015
    Dzięki : D
  • Numizmat 23.10.2015
    Bardzo mi się podobało. Takie urocze, za razem głębokie i mądre. W sumie to nie wiem, co mógłbym jeszcze napisać, bo razem z Efrią raczej wyczerpałyście temat. Nie wiem nawet, czy wasze komy łącznie nie są dłuższe niż sam tekst xD
    Gdzieś mi się tam rzuciło w oczy "asfald" zamiast 'asfalt', ale to szczegół. Liczą się ogólne wrażenia, a one są bardzo pozytywne.

    Mój ulubiony fragment: "Jeśli coś się nie udało, nie mogło. Idąc do przodu, rozrzucając chmury w szczelinach asfaltu, by następne pokolenie znało niebo nie tylko z obrazów.
    By następne pokolenie znało miłość nie tylko z filmów, które dla nas są czarno-białe i nieme". - Bardzo dobre podejście według mnie.

    Zostawiam oczywiście piąteczkę, pozdrawiam :)
  • Niemampojecia96 23.10.2015
    O na rany chytrusa, asfald? *bardzo się wstydzi, że napisała asfald, była zmęczona, pisała przed nocą, po dniu*. Miło mi, że ci się podoba : D.
  • Anonim 23.10.2015
    Niemampojecia96 to bedzie moje ulubione Twoje słowo ASFALD ♥
  • Niemampojecia96 23.10.2015
    Już myślałam, że mnie przestałeś kochać :c
  • Anonim 23.10.2015
    Niemampojecia96 sory, że się nie odzywałem ale spałem
    Wieruszko, moja miłość do Ciebie jest jak petros niezachwiana :)
  • Niemampojecia96 24.10.2015
    Nno. Ja myślę. Ja myślę : D. Boli mnie główka, Krzysztof :c.
  • Anonim 24.10.2015
    W takich razach potrafię tylko przytulić i pogłaskać i poiskać :c
  • Niemampojecia96 24.10.2015
    co to jest poiskać : D?
  • Anonim 24.10.2015
    Niemampojecia96 np małpy się iskają, gdy chcą zadzierzgnąć bardziej intymne relacje, to jest też gest poddańczy przed samcem/samicą alfa, a polega po prostu na wydłubywaniu/usuwaniu pasożytów z sierści :)
    Takie tam, małpie obyczaje ;p
    Z miłą chęcią Cię poiskam!
  • Niemampojecia96 24.10.2015
    wydłubiesz mi pasożyty z mózgu :d.
  • Anonim 24.10.2015
    i zjem! :D
  • Rasia 07.11.2015
    Oprócz wspomnianych wyżej nie widzę żadnych błędów. To jest z pewnością najlepszy Twój tekst, jaki do tej pory czytałam. Zaimponowałaś mi, wielkie gratulacje :) Ujęłaś wszystko w takie proste słowa, ale chyba to najbardziej mnie urzekło. Tekst ma bardzo pozytywny wydźwięk i ujmuje sens życia, takie drobne szczęścia w kilku słowach. Dałabym 6, ale z braku zostawiam 5 :(
  • Niemampojecia96 08.11.2015
    Dziękuję :3. Zwłaszcza, że ostatnio nie mam czasu napisać niczego oddającego aktualność :c. Dziękuję, dziękuję. 6 to byłaby przesada, potem mogłabym stać się jak taki przekarmiony pochwałami dzieciak, rozspasana pochwałami jeszcze zrobiłabym się :c.
  • Vasto Lorde 14.01.2016
    Wow. Naprawdę duże Wow... Fakt faktem, iż jeszcze nigdy nie skomentowałem żadnej z Twoich prac. Nie pytaj czemu, bo naprawdę nie wiem :D Jednak po przeczytaniu tego tekstu, nawet troszkę żałuje, że nie przyjrzałem się Twojej twórczości. Stwierdziłem, że wejdę, przeczytam tekst, skomentuje i ocenię w zależności jak na mnie zadziała... Plan w pizdu, ponieważ po tym tekście lecę do kolejnych i nadrabiam. Sam początek już zachęcił, miał w sobie taki rąbek tajemniczości i coś co przyciągnęło mnie i kazało zostać do końca. Łatwo używasz słów, dobrych słów, aż miło się to czyta :) Całość bardzo pozytywna, choć przy momencie z przejechanym ptakiem, sądziłem, że nastrój się zmieni, że coś jednak zacznie się kończyć i pokażesz ponurą naturę... Bach! Zaskoczenie, nawet śmierć ptaka została opisana tak ładnie i pozytywnie. Żeby Ci tak bardzo nie słodzić to przyczepię się, iż zamiast "asfalt" napisałaś "asfald" drobna literówka :D

    Fragment, który mnie ujął:
    "Niebo prześwituje przez litery. Zobacz je. Nie oglądaj się za siebie. Jesteśmy częścią części, nie widzimy całości. Jeśli czegoś nie ma – nie mogło tego być, by coś innego dostało moc istnienia, by miało siłę rozjaśnić twe oczy, zasklepić rany.
    Dopełnić ciebie, mnie, siebie, by nasiona dały drzewa, by trawa przepływała przez gleby. To, co może funkcjonować – funkcjonuje."

    Podoba mi się szczególnie to, że jeśli czegoś nie ma to nie ma i koniec kropka. Takie myślenie jest dość ciekawe i interesujące :D Łap 5, należy się, bo zadziałał jak powinien :)
  • Niemampojecia96 14.01.2016
    Miod na me serce, niezignorowana i doceniona przez Vasto Lorde. Niestety, nie znajdziesz wiecej pozytywizmu, jak sadze. Wiec moze dobrze, ze zaczales od tego, co mialo szanse Ci sie spodobac. Tak, to spojrzenie o ktorym mowisz na koncu... tez mi sie u kogos spodobalo. Dlatego napisalam ten tekst, hm, jakby na wzor owej postawy. Niestety czar szybko prysl. Dziekuje, Vasto. Wysylam.umazane krwia i pociete toporami serduszka z tymi szatanskimi gwiazdkami.
  • Vasto Lorde 14.01.2016
    A proszę bardzo i dziękuje :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania