Uzależniający deszcz, jak łzy...

Moje łzy, jak deszcz...

Moknie cały świat.

Czuć niemiły dreszcz.

Spoglądam zza krat.

A kraty zrobione, wykute z cierpienia,

sufit niby mnie chroni, a zarazem nie mam,

jak wydostać się.

Czuję ten sam dreszcz.

Dziś ma mój smutek

tak niemiły smak,

że o cukrze sen

i tak porwie wiatr.

A życie ja smakuję powoli, trujące.

Uzależnia, również powoli, moje serce.

Bez tego cierpienia

życie sensu nie ma.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • paluszki z paczuszki 8 miesięcy temu
    Czytałam coś podobnego, ale nie pamiętam autora.

    A deszcz zawsze jest miły.
    Chyba, że leje od 40 mcy i na ulicach pojawiają się yellow submarines xd
  • Megartist123 8 miesięcy temu
    Deszcz może i miły nawet z nimi, ale czasami, gdy narzekam na deszcz, wychodzi słońce, a wtedy narzekam, że za gorąco. XD
  • paluszki z paczuszki 8 miesięcy temu
    Nienawidzę gorąca😕
    Ale pewnie trzeba się przyzwyczaić, bo ponoć będzie coraz goręcej😱
    Za kilka lat wyhodujemy pyszne, polskie banany🤣
  • Megartist123 8 miesięcy temu
    paluszki z paczuszki ja też niecierpię gdy jest gorąco.
    Wolę, gdy jest zimno, lecz zwykle, gdy pada, to właśnie miałam wyjść z domu, natomiast chyba nikt nie lubi marznąć w środku nocy, lecz teraz, jak ma być 40 stopni, to wolę już mrozy!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania