Vanitas vanitatum
strach skacze do gardła
jak zerwany pies
rozlewa truciznę
księżyc obserwuje
rzucam się
zbiegam schodami
lipcowa atmosfera odurza
glob w ciemnościach
pędzę niesiona powietrzem
przeskakując niewidzialne przeszkody
w palpitacji serca
nierówno w dół
nie zatrzymuje zając
w krzewach
przy białych kolumnach
drżących elektrycznym światłem
pusty chodnik niesie
kroki
bez pożegnania
Komentarze (6)
Była taka piosenka z Thomem York'iem...
Dla mnie najfajnieszy ten zając właśnie, bo go zobaczyłem w tych krzakach.
Pozdrawiam ?
https://youtu.be/0oYP7BOyRBs Bowie and Bugs Bunny!!!!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania