VIVERE MORTEM

Życie jak choroba w pustym starym domu

Cień rozlewa mrok nad każdą zamkniętą komnatu

Wiatr niesie krzyk

Noc ściska dłoń

 

Serce pulsuje jak bęben w rytmie trucizny

Myśli wirują jak mgła nad rzeką co nigdy nie płynie

Cień tańczy w snach

Cisza łamie lód

 

Krew spływa w żyłach jak lawa pod lodem

Czas rozciąga się jak pajęcza nić w ogrodzie

Echo woła wciąż

Ciemność splata moc

 

Życie jak wirus wgryza się w każdy kamień

Dni rozpadają się jak sen w objęciach zimnych bramień

Fala nie zna snu

Świat drży w oku tu

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Marzena 2 miesiące temu
    Zaprzeczenia i wyliczanka. Wesołe miasteczko dla wariatów. Można i tak jeśli nie posiada się talentu.
  • Marzena 2 miesiące temu
    Ale i bez talentu można pisać. Jak to było śpiewać każdy może:)) wirus sen w objęciach czas pajęczyna cisza łamie lód same blade i bezwartościowe porównania. Kolejny poeta. A niech będzie tego już nie można zmienić chyba że fala odzyska sen. Zaśnie i będzie spokój:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania