Jedynie co – i nigdy mnie nie przekonasz, że jest inaczej – mi nie pasuje, to użycie słowa "spierdoli" w kontekście zupełnie innej stylistyki wiersza. Taka wrzutka, która odbiega od stylu języka wiersza jest uzasadniona i dobrze wygląda tylko jako zaskakująca, inteligentna puenta i to też – czytając, intuicyjnie mam przeczuwać poprzez formę wiersza (ale nie wiedzieć), że będzie puenta ujęta innym stylem języka. Tutaj masz zaskoczenie, które nie jest miłe i moim zdaniem to błąd.
"Dyndać" również jest potocyzmem i cały wiersz nie ma jakiejś konkretnej, wymuskanej stylistyki – a może ma, ja bynajmniej w żaden sposób tego nie planowałam.
W ostatniej zwrotce użyłam przekleństwa, ale w części zdania po średniku, aby (coś na wzór mowy pozornie zależnej) dobitnie zaznaczyć, że Niedola jest cholerną pesymistką. Nie chciałam posiłkować się eufemizmami, a wręcz przeciwnie – nadać mocy.
Dzięki za opinię :)
Neurotyk, zdaję sobie sprawę z różnicy między nimi, ale jeżeli w tekście pojawiają się i jedne, i drugie, ciężko jest zarzucać brak konsekwencji w stylizacji czy formie. "Spierdoli" nie miało być żadnym zaskoczeniem w puencie dla ogólnie górnolotnego wierszywa, bo potocyzmy sprawiają, że górnolotne toto nie jest :D Za to Niedola miała być fatalistką z pełną parą i to było główne zamierzenie.
Skoiastel, "spierdoli" pasuje tutaj jak, powiem przewrotnie – kożuch do kwiatka. Nie chcę do tego dorabiać ideologii, bo ja jestem prosty człowiek, czytelnik i po prostu czuję takie rzeczy. Zostańmy przy swoich zdaniach :).
"bo potocyzmy sprawiają, że górnolotne toto nie jest :D" - górnolotne nie, ale utrzymane w pewnej stylistyce – stylistyce pewnego kunsztu słowa, do której ni w ząb nie pasuje "spierdoli". Tyle moich rad :)
Komentarze (8)
Jedynie co – i nigdy mnie nie przekonasz, że jest inaczej – mi nie pasuje, to użycie słowa "spierdoli" w kontekście zupełnie innej stylistyki wiersza. Taka wrzutka, która odbiega od stylu języka wiersza jest uzasadniona i dobrze wygląda tylko jako zaskakująca, inteligentna puenta i to też – czytając, intuicyjnie mam przeczuwać poprzez formę wiersza (ale nie wiedzieć), że będzie puenta ujęta innym stylem języka. Tutaj masz zaskoczenie, które nie jest miłe i moim zdaniem to błąd.
Za wiersz 5:)
W ostatniej zwrotce użyłam przekleństwa, ale w części zdania po średniku, aby (coś na wzór mowy pozornie zależnej) dobitnie zaznaczyć, że Niedola jest cholerną pesymistką. Nie chciałam posiłkować się eufemizmami, a wręcz przeciwnie – nadać mocy.
Dzięki za opinię :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania