W Arłamowie

W Arłamowie jak zawsze

wraca do nas

rytm drugiego serca.

 

Poranne mgły bez przekonania

próbują zatrzeć zieleń

szczytów drzew.

 

Tłumaczymy sobie, że nie wiemy,

jak się świat potoczy –

to minie.

 

Widok przez okno

mówi coś innego –

tutaj zatrzymała się wieczność.

 

Teraz już tylko czeka

na błękit oczu

i głęboki oddech,

po to, by wszystko dopełnić.

 

Ty też przecież widzisz

taniec mgieł i lasu –

to nie może tak po prostu

się skończyć.

 

Tu bije więcej serc.

 

Ustalmy dziś,

kiedy wrócimy.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pulinaaa 2 miesiące temu
    Piękny i pełen wrażliwości wiersz.
    Miejsce gór Bieszczadzkich zarówno piękne...
    Czuc tęsknotę i do krajobrazu i do niebieskich oczu ukochanej
  • Jimmy 2 miesiące temu
    ❤️
  • Sokrates 2 miesiące temu
    Pulinaaa powiedziała już wszystko co najważniejsze.
  • Jimmy 2 miesiące temu
    Miło mi to słyszeć. Ale jak trzeba objechać to też poproszę😎

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania