jak białe latawce...

„Jedną z tajemnic szczęśliwego życia, są nieustanne maleńkie uczty.”

~Iris Murdoch

 

dwoje chociaż jeszcze nie jedno

jedno chociaż nadal dwoje

odtąd zawsze byli swoi

mieli miejsce

gdzie nikt nie chodził po głowie

sufit z gwiazd a podłoga z łąki

 

w dzień słońce ogrzewało im dłonie

a nocą księżyc chłodził podniecenie

 

ona kradła świetliki do kieszeni

on kupował za srebrniki papierowe szczęście

z nim bawili się z wiatrem w berka

jednak pisane im przeznaczenie jak latawiec

nie dało się oswoić

 

*https://www.youtube.com/watch?v=MO6H6GGxljo

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Piotrek P. 1988 19.06.2021
    Że tak powiem: odlotowe. W mojej wyobraźni, czuję się lekko jak papierowe ptaki, albo jak latawiec. 5, pozdrawiam :-)
  • Pasja 19.06.2021
    Dziękuję za wyobraźnię w odczuciu. Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 19.06.2021
    Pasjo↔Tak trochę mam skojarzenie, jakby byli na wyspie, gdzie jeszcze nie dotarł świat, ze swoimi "nowinkami"
    Cieszą się naturalnie i prawdziwie.No ale... i tam, może w końcu być różnie.
    Latawiec może szybować, gdy uwięziony na sznurku.
    Przecięcie, daje mu wolność, tyle, że spadnie. Hmm... złoty środek, trza.
    Pozdrawiam:)↔%
    ''w dzień słońce ogrzewało im dłonie''→tak by bardziej pasowało, do księżyca, co najpierw:)↔jeno sugestia
  • Pasja 19.06.2021
    Dziękuję za ciekawe skojarzenia z wyspą. Taka wyspa może być wszędzie.

    Pozdrawiam
  • Nuria 19.06.2021
    "w dzień ogrzewało słońce im dłonie" - po co ta inwersja?

    W ostatniej strofie:

    - zbierali świetliki
    - kupowali za srebrniki
    - z wiatrem bawili ................li, li, li "zalilało" się w nadmiarze.
  • Pasja 19.06.2021
    Dziękuję za sugestie i zajrzenie. Pozdrawiam
  • Cicho_sza 19.06.2021
    Dla mnie pierwsze skojarzenie to obraz kochanków spotykających się w bezpiecznej przestrzeni, silne emocje, a jednak ulotne jak te papierowe ptaki.. zakazana, niemożliwa miłość?
  • Pasja 20.06.2021
    Dziękuję za ciekawe skojarzenia i za ptaki jak latawce.

    Miłej niedzieli
  • piliery 19.06.2021
    "z wiatrem bawili się z nim w berka" - czy nie lepiej by było: >z nim bawili się z wiatrem w berka< Lubię takie klimaty. 5
  • Pasja 20.06.2021
    Dziękuję piliery za polubienie klimatu i za sugestię.

    Pozdrawiam serdecznie
  • Bożena Joanna 19.06.2021
    Lekkim piórem stworzyłaś bajkowy klimat, ale szczęście umknęło, bo nie może trwać wiecznie w identycznej postaci.
    Wzruszające!

    Pozdrowienia!
  • Pasja 20.06.2021
    Lekkie pióro i bajkę. Czasem życie pisze nam horrory i dlatego trzeba ważyć słowa na lekkie i ciężkie.

    Serdecznie pozdrawiam
  • Narrator 20.06.2021
    „jednak pisane im przeznaczenie jak latawiec
    nie dało się oswoić”

    Otóż to, ulotne chwile, szczere zachwyty, niewinna zabawa, nie trwają długo, dlatego są piękne.

    „Jedną z tajemnic szczęśliwego życia, są nieustanne maleńkie uczty.” — jak uczta może być maleńka? Maleńka to może być okruszynka chleba po uczcie. Iris Murdoch była Irlandką. Może źle przetłumaczyli. Znasz angielski oryginał?
  • Pasja 21.06.2021
    Dziękuję za spojrzenie. Co do cytatu to nie wiem czy dobrze przetłumaczone... "One of the secrets of a happy life is endless little feasts." - chyba tak po ang.

    Pozdrawiam
  • Narrator 22.06.2021
    pasja Dobrze przetłumaczone, bo oryginał to proste zdanie. Widocznie autorka miała na myśli: Życie to uczta, którą cieszymy się pomału, każdego dnia. W tego typu metaforach nie należy doszukiwać się logiki. Czytałaś jej książki?
  • MarBe 20.06.2021
    Przyrównanie mężczyzny do Judasza i jej uczynki przyczyniły się do rozstania.
    Prawdziwe szczęście można otrzymać, lecz nigdy nie kupić.
    Pozdrawiam
  • Pasja 21.06.2021
    Dziękuję za obecność i za niekupowane szczęście.

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania