W cieniu

Lubię przysłuchiwać się opowieściom mężczyzn, w których, poza polityką, jest miejsce na wspomnienia o kosmicznych podbojach albo, gdy załamuje się głos i wkrada wzruszenie, o tej jedynej, niekoniecznie przy boku, miłości. Na wyniszczonej chorobami twarzy pojawia się ożywienie, lekki rumieniec odejmuje lat i są znowu młodymi bogami, aniołami, którym wyrosły skrzydła.

Odlatują do zapamiętanej, na ogół jednej wśród licznych miłostek, kobiety swojego życia i raczej nigdy nie jest to ta, z którą dzielili codzienność.

Po tych wyznaniach odchodzą jeszcze bardziej przygarbieni, jakby w połowie lata pojawiła się jesień.

Możliwe, że byli kiedyś 'królami życia', niektórzy wierzą, że jeszcze nimi będą, że wystarczy trochę magii i znajdą się w miejscu, gdzie można odwrócić zachody.

 

Nie rozmawiają z kobietami, właściwie tu nie ma kobiet, są tylko mniej lub bardziej udane eksperymenty, zbyt przerażone spojrzeniem w lustro, żeby rozpalić szaleństwo.

 

Jedyne co wszystkich łączy, to spacery. Każdy z radością patrzy na poruszające się cienie.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (59)

  • darjim dwa lata temu
    Bardzo dobry tekst. Jest w nim dużo prawdy. Gratuluję.
  • Grafomanka dwa lata temu
    Dziękuję za przeczytanie, darjim
  • darjim dwa lata temu
    Grafomanka Cała przyjemność po mojej stronie.
  • Bettina dwa lata temu
    Naplecione jak zwykle.
  • Grafomanka dwa lata temu
    Bo jak nie, to ciężko będzie spojrzeć w lustro, prawda?
  • wikindzy dwa lata temu
    Z cyklu literatura nostalgicznie miłosno-rozrywkowa. Miejsce akcji - jakiś DPS?
  • Grafomanka dwa lata temu
    Nie, nie DPS.
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, Szpital, hospicjum?
  • wikindzy dwa lata temu
    Park?
  • Grafomanka dwa lata temu
    wikindzy, eksperymenty w parku?
  • Grisza dwa lata temu
    Wiem! "Eksperymenty", "kosmiczne podboje" - to androidy! W każdym razie nie wampiry, bo one nie mają odbicia w lustrze...
  • Grafomanka dwa lata temu
    Grisza, jesteś geniuszem!
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, Bramy niebios? Koniec żywota? Narrator jest ponurym żniwiarzem? Dom starców?
  • wikindzy dwa lata temu
    Jakaś wersja jaskini Platońskiej?
  • wikindzy dwa lata temu
    Bar?
  • wikindzy dwa lata temu
    Nie, nie agencja towarzyska?
  • wikindzy dwa lata temu
    Gabinet terapeutyczny?
  • wikindzy dwa lata temu
    Zaplecze opowi?
  • Grafomanka dwa lata temu
    wikindzy, oczywiście że agencja towarzyska... jaki Ty jesteś mądry, aż mnie zatkało, co nieczęsto się zdarza...
  • Kleo dwa lata temu
    Do Grafomanki: Kim nie byliby bohaterowie tego dzieła, to trzeba mieć jakieś informacje, a nawet doświadczenia z takimi osobnikami. Panowie, ( może też panie), tu nie ma się z czego śmiać i nabijać, (to do krytykujących) dopytując się, czy to DSP czy hospicjum. Nieładnie.
    Swoją drogą utwór ten nie jest literacko-innowacyjny. To jest real. Po Tobie spodziewałabym się czegoś bardziej spektakularnego, tym bardziej, że jesteś taka wymagająca w stosunku do innych. Wybacz, ale napisałam, co sądzę. Myślę, że nie obraziłam Ciebie. Wkrótce będziesz mogła mi się odwzajemnić. Pozdrawiam serdecznie
  • Grafomanka dwa lata temu
    Jak sama napisałaś 'To jest real', więc jaką spektakularność byś chciała w tym temacie? Rozdzieranie szat, grzebanie w otwartych ranach?
    Myślę, że nietrudno to sobie dośpiewać...

    Nigdy się nie odwzajemniam, zawsze piszę dokładnie to, co myślę o danym dziele... Tak sobie pomyślałam, że cokolwiek teraz nie napiszę, będzie, może być, przez Ciebie odebrane jako forma rewanżu... więc nie odwiedzę Cię.

    Pozdrawiam równie serdecznie😉
  • wikindzy dwa lata temu
    Jak się nie pyta, to się błądzi.
  • wikindzy dwa lata temu
    Gdy się nie wie gdzie, nie wtrafia w umiejscowienie akcji.
  • Kleo dwa lata temu
    Ach nie, to było w formie żartu. Uwierz mi, taka już jestem. Przychodz do mnie, proszę. Nie obrażaj się.
    Ale swoją drogą, mnie zawsze krytykujesz za real, a sama tak piszesz? Dla Ciebie jest ważna przecież metafora...
  • Grafomanka dwa lata temu
    To nie jest proza poetycka, ani tym bardziej wiersz...
  • Kleo dwa lata temu
    Grafomanka Ok, zrozumiałam. To jaki gatunek literacki? Proza realizmu? Artykuł do czasopisma zdrowotnego?........???
  • Grafomanka dwa lata temu
    Kleo, zwyczajna proza. Ludzie też taką piszą, chyba...

    Nie łam sobie ślicznej główki. To przecież tylko nic nie znacząca proza życia...

    Uśmiechniętego dnia!
  • Kleo dwa lata temu
    Grafomanka A ja myślałam, że na tym portalu to trzeba się niesamowicie wysilać na oryginalność. Na ten temat, o którym pisałaś, wiem co nieco, bo jako studentka robiłam praktykę w domu starców. Mogłabym napisać to czy owo, ale nie wpadłam na ten pomysł, bo za bardzo dla mnie temat zjechany. Dziękuję za miłą wymianę zdań. Do następnego razu🙂
  • Grafomanka dwa lata temu
    Kleo, a co ma mój tekst do domu starców?
  • Kleo dwa lata temu
    Takie mam skojarzenia. Na przykład zdanie, że takie rozmowy odejmują lat, wskazywałoby, że to nie są najmłodsi panowie. I tacy też bywają w domach starców. Dlatego takie u mnie skojarzenia. Każdy interpretuje coś także na podstawie swoich doświadczeń życiowych.😄
  • Grafomanka dwa lata temu
    Przedszkola tutaj nie ma, to fakt, ale nawet czterdziestoletni, schorowany facet, wygląda na sześćdziesiąt... ale co ja tam wiem. Ty przecież lepiej... po praktyce. 😁
  • Kleo dwa lata temu
    Grafomanka Ale dobry temat. Jest sobie facet, który chciał być wiecznie młody i szukał sobie coraz młodszych. Wiadomo, w takich krajach jak Filipiny, Tajlandia... Obecnie wylądował z alzheimerem w domu opieki. Jakoś nie pomogły mu, jeszcze miały przynajmniej zabezpieczenie finansowe.(Fakt autentyczny, ałe ja nie pracuję w takich obiektach, to wiedza syciowq
  • Kleo dwa lata temu
    Szukał coraz młodsze kobiety a nie młodszych...cha, cha, cha...(zaistniała pomyłka mała)
  • Grafomanka dwa lata temu
    Kleo, to pasjonujące... opisz to!
  • wikindzy dwa lata temu
    Kleo, "Fakt autentyczny" - wynalazek XXI wieku, dawniej fakt był z zasady autentyczny.
  • Kleo dwa lata temu
    Wiedza życiowa.....
  • Zenza dwa lata temu
    Bardzo podoba mi się ten tekst. Odnajduję w nim znajome nuty.
  • o nim pseud dwa lata temu
    "właściwie tu nie ma kobiet, są tylko mniej lub bardziej udane eksperymenty, zbyt przerażone spojrzeniem w lustro"

    Transseksualiści i transwestyci —?
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Nędzna wydmuszka, pretensjonalna i grafomańska do bólu. Ślepe pieprzenie tych samych oklepanych frazesów. Żałosne
  • Grafomanka dwa lata temu
    Z jeszcze kilku nicków to napisz, za mało ich użyłeś i efektu odpowiedniego nie ma...🤣
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka nie potrzebuje innego nicku. Jeden w zupełności wystarcza że manipulować takimi jak ty. Łukaszenko pewnie brechta się w kuluarach z twojej świetnej obserwacji i dedukcji. Jesteś tak żałośnie pewna swego, że nawet żal nie jest potrzebny.
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, oczywiście, bo przecież te nicki są tak 'świetne', że nawet Mar już je odczytuje... Tak trzymaj!🤣🤣🤣
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka, biednaś, oj biednaś. I te emotki zaśmiane, tak pełne żalu do siebie i świata. Nędzniejesz, choć jeszcze o tym nie wiesz.
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, ty już dawno temu znędzniałeś, ale fajnie patrzeć, że tego nie widzisz... 😁🤣
  • Grafomanka dwa lata temu
    Kombinuj, kombinuj... jest się z czego pośmiać chociaż
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka dla mnie to powód do dumy, że twoje halucynacje nie są zaraźliwe. Mogą trwać w twoim umyśle, ale nikt inny ich nie ujrzy.
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka pewnie, że jest. Nie mogę wprost uwierzyć, że jesteś tak naiwna i przewidywalna. Chyba ci się już nie chce po prostu myśleć i za każdym razem tylko: Łukaszenko!!! Łukaszenko!!!!
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, pochlebiasz sobie... nie wiem czy wypada nawet tak piękne złudzenia przerwać... a trwaj sobie w przekonaniu, że nikt tego nie widzi, bo taki cwany jesteś.

    Powodzenia mysiu - pysiu!
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka jestem, jestem. Tu nikt nie jest tym, kim jest. Ale mogę byc Łukaszenko, jeśli da ci to spokój ducha. Najłatwiej przyjąć niezaprzeczalną tezę i się jej trzymać, bo po co się wysilać, prawda? Dla ciebie to takie niepopularne...
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, dla mnie to już nudne. Tyle i tylko tyle...
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka co nie? Lepiej biegać jak pies z wywalony ozorem po forum i do Margerity i skrzeczeć na Zenzę :)
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, na Zenzę, przecież ja go lubię. Pasjami...
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka możesz go nawet kochać, wisi mi to
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, żeby ci jeszcze wisiało zawracanie mi gitary, podszywanie się pode mnie... ogólnie to byłabym strasznie szczęśliwa, gdybyś wreszcie się odczepił.

    Tak niewiele, a ile radości może wnieść, prawda?
  • wersyisłowabiegłe dwa lata temu
    Grafomanka nie schlebiaj sobie, do następnego
  • Grafomanka dwa lata temu
    wersyisłowabiegłe, to nie schlebianie, to marzenie...
  • Szymoniasty dwa lata temu
    Świetne. Jest co przemyśleć.
  • Grafomanka dwa lata temu
    Czy ja wiem...
  • Szymoniasty dwa lata temu
    Bez sensu jakby nie było.
    Królami życia jesteśmy zawsze. Po takiej opowieści odkładamy tylko koronę na stronę, żeby od niej nie zwariować. I myślę, z całym szacunkiem, że kobiety są okropnymi słuchaczami takich opowieści.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania