„W cieniu trucizny"
Ukryta w cieniu, gdzie światło blednie, jest trucizna, co koi i rani jednocześnie.
Jej smak jak obietnica złudnych snów, która pali usta, a koi ból.
Dotyk zimny jak srebrzysty zmierzch, szept, co łamie, a zarazem koi lęk.
W tej grze bez reguł, bez słów i granic, zatracam się w niej w tej słodkiej agonii.
Nie chcę uciekać, choć wiem, że zabija, bo tylko w niej czuję, że naprawdę żyję.
Trucizna ta moja słodka klątwa, co z ogniem w sercu, piecze i pławi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania