W ciszy

Tę ciszę wiatr jak drzewa kołysze

A ja

Znowu piszę

Późny wieczór przyszedł

Znów nadziei głos słyszę

I piszę

Spokojnie

Choć mówią o wojnie

Rym to banalny wcale

Lecz nie pożądam chwały

Przychodzi po latach natchnienie

Dlaczego

Nie wiem

Jak każdemu artyście

Alkohol pomaga iście

Lub narkotyk jak dotyk

Przynosi ulgę

A potem

W moim sercu głos

Przeszywa duszę na wskroś

Ostatnie łyki miłości

Nie można już prościej

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • NinjaC 5 godz. temu
    Ma ładny, cichy start, potem wpada w hasła i traci swój własny głos.
  • Elle 5 godz. temu
    O kurcze, jakie hasła? Czemu traci swój głos?
  • NinjaC 5 godz. temu
    Elle, alkohol, narkotyk i „dusza na wskroś” brzmią jak gotowiec - najwięcej działa u ciebie ten spokojny wieczór, tam jest prawdziwy kadr.
  • Elle 5 godz. temu
    Hmm, warte przemyślenia. Dziękuję za komentarz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania