W czeluściach myśli

W czeluściach myśli, gdzie się zaczyna transcendencja,

Ku erotyce wędruje dusza z fascynacją.

Ludzkie ciała, jak rzeźby posągów starożytnych,

Przyciągają wzrok, zmysły budzą w błogie ekstazy.

 

Transcendencja erotyczna, pełna namiętności,

Rozświetla mrok, odwieczne pragnienia w sercach rozgrzewa.

Wargi na wargach, skóra na skórze, jedność dwóch istot,

W tańcu pożądania wznoszą się ku niebiosom.

 

W miłości podniosłej, na granicy nieznanej,

Unoszą się dusze, bez granic, bez trosk, bez czasu.

Dotyk rozpalający, jak płomień pochodni,

Spuszcza się w dół, by zanurzyć się w oceanach rozkoszy.

 

Transcendentne chwile, jak błyskawica przebijają niebo,

Zmysły rozpraszają, od rzeczywistości oddzielają.

Ciało staje się jedno, duchy wzlatują ku kosmosowi,

Zanurzeni w ekstazie, wiedzą, co to niebiańskie spełnienie.

 

Transcendencja erotyczna, ukryta w zakamarkach duszy,

Tajemnica niewytłumaczalna, niepojęta dla zmysłów.

Niechaj płomień ten gorący nie opuszcza naszej przestrzeni,

Niech trwa w naszych sercach, jak największa wartość bezcenna.

Następne częściW czeluściach istnienia ludzkiego

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania