W delcie Venus
Wartość straconych nocy; dni, godziny bez ciebie,
zimna pościel, wszystko zatraciłem. Obce usta,
bezsmakowy seks, tarzanie w błocie. Codzienność
pachnąca wodą kolońską i rozlaną whisky.
Odchodzenie trwa dłużej niż myślałem, im bardziej
kochamy ból zdaje się większy. Przypadkowa dziewczyna,
tani hotel, pijana miłość. Zamroczenie. Odlot w nieznane.
Czytam ostatnie zapiski. Pracoholizm.
Wydawca i pisarz, pan i sługa. Moje natchnienie.
Jakież ona ma nogi?! Naszyjnik z zaciśniętych ud,
zapach perfum i smak ostrego słowa. Napiszesz mi coś?
Kotku? Zrobię coś więcej: zabiorę cię do piekła.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania