W delcie Venus

Wartość straconych nocy; dni, godziny bez ciebie,

zimna pościel, wszystko zatraciłem. Obce usta,

bezsmakowy seks, tarzanie w błocie. Codzienność

pachnąca wodą kolońską i rozlaną whisky.

 

Odchodzenie trwa dłużej niż myślałem, im bardziej

kochamy ból zdaje się większy. Przypadkowa dziewczyna,

tani hotel, pijana miłość. Zamroczenie. Odlot w nieznane.

Czytam ostatnie zapiski. Pracoholizm.

 

Wydawca i pisarz, pan i sługa. Moje natchnienie.

Jakież ona ma nogi?! Naszyjnik z zaciśniętych ud,

zapach perfum i smak ostrego słowa. Napiszesz mi coś?

Kotku? Zrobię coś więcej: zabiorę cię do piekła.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania