W freblowskim przedszkolu

W freblowskim przedszkolu

Nie ma nudy ani smutku

Bo tam dzieci mają moc

Zmieniać wszystko wokół w szok

Raz zrobili z piasku lód

I pojechali na łyżwach

Potem zrobili z chleba miód

I zjedli go ze smakiem

Inny raz zrobili z kwiatów ptaki

I puścili je w niebo

Potem zrobili z kredy baty

I bili się po plecach

A kiedy nadszedł czas snu

Zrobili z poduszek chmury

I zasnęli na nich w spokoju

Marząc o kolejnych sztukach

Takie jest freblowskie przedszkole

Pełne magii i fantazji

Gdzie dzieci bawią się do woli

Tworząc własne fantasmagorie